
Bełchatowianie w lidze przegrali tylko raz i to jeszcze w rundzie zasadniczej. Doszło do tego w trzeciej kolejce, dokładnie 30 listopada 2010 roku, a pogromcą okazała się Asseco Resovia Rzeszów. Od tamtej pory na parkietach PlusLigi nie ma na nich mocnych. Z kwitkiem odprawiają kolejnych rywali, nawet jeśli nie występują w pełnym składzie.
Z Delectą mierzyli się w tym sezonie trzykrotnie. Trzykrotnie zwyciężali, pozwalając naszej drużynie na wygranie tylko seta. Miało to miejsce w meczu rundy zasadniczej w hali Łuczniczka, kiedy to w pierwszej partii spotkania obie drużyny ustaliły rekord sezonu, kończąc seta wynikiem 35:33. Zwyciężyli wtedy bydgoszczanie i była to jak dotąd jedyna partia, którą w tym sezonie udało się wygrać naszej drużynie w starciach z mistrzem Polski.
Oba zespoły mają swoje problemy. Bełchatowianie jeszcze przed tygodniem występowali bez trzech przyjmujących. W meczu przeciwko AZS Politechnice Warszawskiej jedynym zawodnikiem nominalnie grającym na tej pozycji był Stephan Antiga. W dwunastce brakowało Bartosza Kurka i Michała Winiarskiego. Co prawda znalazł się w niej Michał Bąkiewicz, jednak szkoleniowiec Skry zaznaczył, że pojawi się na boisku jedynie w sytuacji podbramkowej. Wprawdzie pojawił się na parkiecie w drugiej odsłonie, jednak nie po to, by ratować sytuację, a po to by dać chwilę oddechu świetnie spisującemu się Mariuszowi Wlazłemu, który po serii zagrywek wyciągnął stan seta z 13:20 na 20:20. Warto dodać, że kapitan Skry grał w tym spotkaniu właśnie na pozycji przyjmującego i to z bardzo dobrym skutkiem.
Wiemy już jednak, że cała trójka przyjmujących wróciła do treningów. Wprawdzie w niedzielę na grypę jelitową zachorował Mariusz Wlazły, jednak i on w środę wznowił zajęcia. Najprawdopodobniej w spotkaniu przeciwko naszej drużynie, trener Jacek Nawrocki będzie miał do dyspozycji wszystkich swoich siatkarzy. Wyjątkiem jest Radosław Wnuk, który w środę miał wypadek samochodowy. Kto wybiegnie jednak na boisko w wyjściowym składzie, pozostaje znakiem zapytania.
Serial pod tytułem „Szpital w Delekcie" trwa nadal. Kontuzjowani Andrzej Wrona i Dawid Konarski wciąż przebywają w Olsztynie i ich nieobecność w najbliższym spotkaniu jest jasna. Nie wiadomo, co ze Stanisławem Pieczonką, który wprawdzie w środę zaczął stawiać pierwsze kroki na treningach, jednak prawdopodobnie trenerzy nie będą ryzykowali i nie znajdzie się w dwunastce na to spotkanie. Dodatkowo choroby nabawił się Wojciech Serafin, który od poniedziałku jest na antybiotykach i jego obecność również stoi pod znakiem zapytania. W składzie drużyny zatem ponownie znajdą się młodzi zawodnicy, a wielkie szanse na grę będzie miał Marcin Waliński, który w przypadku potrzeby zmiany dla Martina Sopko bądź Antti Siltali, będzie pierwszym z rezerwowych przyjmujących. Podobnie jak wcześniej w dwunastce znajdą się także Łukasz Owczarz i Wojciech Kozłowski.
Jakie są cele obu zespołów? Bydgoszczanie chcą jak najlepiej zaprezentować się przed własną publicznością. Na pewno będą walczyć, choć wszyscy zdajemy sobie sprawę z klasy rywala i wiemy, że o zwycięstwo będzie bardzo trudno, a takowe będzie ogromną niespodzianką. Dla bełchatowian natomiast jest to ostatni sprawdzian przed arcyważnym spotkaniem w Lidze Mistrzów. Już 2 marca bowiem zmierzą się w Łodzi z Zenitem Kazań.
Zachęcamy zatem do przybycia na halę i wspierania naszej drużyny w tym bardzo trudnym spotkaniu! Przyjdźmy także, by oklaskiwać sukces zawodników młodej Delecty Bydgoszcz, którzy po drugim secie spotkania Delecta – Skra, odbiorą brązowe medale Młodej Ligi. Prawdopodobnie uhonoruje ich Prezydent naszego miasta – Rafał Bruski.
Początek spotkania zaplanowano na godzinę 14:45. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi Polsat Sport. Tych, którzy nie będą mogli być tego dnia z nami na trybunach Łuczniczki, bądź nie będą mogli oglądać tego pojedynku w telewizji, zachęcamy do śledzenia relacji live na naszej stronie internetowej.