Już na początku premierowej partii los nas nie oszczędził. Marcin Waliński lądując od bloku spadł na nogę Marcina Nowaka, najprawdopodobniej skręcając staw skokowy. Dziś przejdzie szczegółowe badania. Na parkiecie zmienił go Marcin Wika, który również wracał po kontuzji.
Najważniejsza statystyka przemawia na naszą korzyść. Wygraliśmy czwarty mecz w ciągu siedmiu dni. Po raz czwarty także zwyciężyliśmy 3:0. W całym pojedynku byliśmy lepsi od swoich przeciwników w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła.
Przewagę osiągnęliśmy w bloku, zdobywając 11 punktów. Najlepiej spisał się Dawid Konarski, który powstrzymywał ataki przeciwników aż sześciokrotnie. Zdobył zatem dokładnie tyle „oczek” tym elementem, ile cały zespół Politechniki. Wśród warszawian wyróżnili się dwaj środkowi: Marcin Nowak i Maciej Zajder, którzy zapisali na swoim koncie po dwa punkty.
Lepiej spisaliśmy się również w ataku, zbijając na poziomie 59%. Największą przewagę osiągnęliśmy w pierwszym secie, kiedy to nasza skuteczność wynosiła 53%, natomiast gospodarze zbijali z zaledwie 22% skutecznością. Najbardziej obciążonym w ataku był po naszej stronie Dawid Konarski, który wykorzystał 16 z 29 rozegranych do niego akcji. Świetnie wypadł Stephane Antiga, zbijając z 75% skutecznością. Warszawianie natomiast zdobyciem punktu zakończyli 32 z 74 akcji (43%). Najczęściej atakował Grzegorz Szymański, bo 19 razy. Najlepiej poradził sobie Maciej Zajder, jednak zbijał zaledwie pięć razy (80%). Obie drużyny popełniły mało błędów w tym elemencie. Gospodarze oddali nam dwa „oczka”, my natomiast trzy.
Nasi siatkarze wypadli również lepiej w przyjęciu zagrywki, osiągając 50% przyjęcia pozytywnego i 43% perfekcyjnego. Najczęściej piłki dogrywał Marcin Wika, bo 20. Celem podopiecznych Piotra Makowskiego był natomiast Krzysztof Wierzbowski, który został zatrudniony w przyjęciu 24 razy. Ogólne przyjęcie całej drużyny wyniosło 43%, przy czym 31% piłek dograli w punkt. Co warte podkreślenia, w premierowej odsłonie warszawianie mylili się w przyjęciu aż siedem razy.
Kluczem do wygranej wydaje się być właśnie dobra gra w elemencie zagrywki. Prócz bezpośrednich punktów, których zapisaliśmy na swoim koncie siedem, wielokrotnie zmuszaliśmy przeciwnika do sytuacyjnych akcji. Najlepiej w polu serwisowym spisał się Stephane Antiga, który zdobył trzy punkty tym elementem. Zaledwie dwa „oczka” z zagrywki zapisali na swoim koncie siatkarze Politechniki. Po jednym Krzysztof Wierzbowski i Marcin Nowak. Obie ekipy popełniły podobną ilość błędów własnych. Nasz zespół 13, natomiast gospodarze 14.
AZS POLITECHNIKA WARSZAWSKA
Punkty | Zagrywka | Przyjęcie | Atak | Blok | |
Wierzbowski | 7 | 1 | 50% (poz.), 38% (perf.) | 6/17 = 35% | 0 |
Pawliński | 2 | 0 | 11% (poz.), 0% (perf.) | 2/6 = 33% | 0 |
Nowak | 9 | 1 | - | 6/10 = 60% | 2 |
Siezieniewski | 5 | 0 | 50% (poz.), 36% (perf.) | 5/7 = 71% | 0 |
Drzyzga | 1 | 0 | - | - | 1 |
Adamajtis | 4 | 0 | - | 3/10 = 30% | 1 |
Szymański | 6 | 0 | - | 6/19 = 32% | 0 |
Zajder | 6 | 0 | - | 4/5 = 80% | 2 |
Potera (l) | - | - | 50% (poz.), 42% (perf.) | - | - |
Team totals | 40 | 2 | 43% (poz.), 31% (perf.) | 32/74 = 43% | 6 |
DELECTA BYDGOSZCZ
Punkty | Zagrywka | Przyjęcie | Atak | Blok | |
Antiga | 15 | 3 | 38% (poz.), 38% (perf.) | 12/16 = 75% | 0 |
Masny | 1 | 0 | - | 0/1 = 0% | 1 |
Wika | 8 | 2 | 55% (poz.), 40% (perf.) | 4/9 = 44% | 2 |
Jurkiewicz | 3 | 1 | - | 2/5 = 40% | 0 |
Konarski | 23 | 1 | - | 16/29 = 55% | 6 |
Waliński | 1 | 0 | - | 1/1 = 100% | 0 |
Wrona | 7 | 0 | - | 5/7 = 71% | 2 |
Dębiec (l) | - | - | 58% (poz.), 58% (perf.) | - | - |
Team totals | 58 | 7 | 50% (poz.), 43% (perf.) | 40/68 = 59% | 11 |