Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Marcin Waliński: "Przespaliśmy początek"

Z porażki z Politechniką nasi siatkarze muszą jak najszybciej wyciągnąć wnioski, bowiem już wśrodę czeka ich pierwszy mecz w ramach Pucharu CEV - „Mam nadzieję, że gra będzie wyglądała o wiele lepiej” - mówił przyjmujący naszej drużyny, Marcin Waliński. 

Anna Falk: Przegrana w starciu z Politechniką, to nasza pierwsza porażka. Czego zabrakło, by odnieść zwycięstwo?

Marcin Waliński: „Wydaje mi się, że te dwa pierwsze przegrane sety, to tylko i wyłącznie na własne życzenie. Nie można mówić, że ktoś zagrał źle, a ktoś zagrał dobrze, bo wychodzimy i gramy razem. Warszawa narzuciła nam swój styl gry. My natomiast przede wszystkim nie mogliśmy skończyć ataku, blokowali nas i „czuli” nas w obronie. Grało nam się ciężko, co było widać w tych dwóch pierwszych setach. Szkoda, że zaczęliśmy grać dopiero od trzeciego”

Po dwóch setach trener zabrał Was do szatni i to była pewnie męska rozmowa?

„Padło kilka ostrych słów, bo tak powinno być. Nie może być w ten sposób, że wychodzimy i jesteśmy jacyś ospali, mętni na boisku. Weszliśmy do szatni, trener powiedział nam, co myśli na ten temat, że tak nie powinno być i że musimy się zmobilizować, bo w ogóle nie walczymy. Szkoda, że dopiero po tej rozmowie się zmobilizowaliśmy, bo powinniśmy o wiele wcześniej i na pewno takiego wyniku, by nie było. Bynajmniej tak mi się wydaje. Przespaliśmy początek, za późno zaczęliśmy grać”

W końcówce czwartego seta mieliście kilka punktów przewagi. To Was uśpiło? Myśleliście, że dowieziecie to prowadzenie już do końca?

„Patrzyłem na tablicę wyników, było 12:5, później 17:12. Pomyślałem 'będziemy grać tie-breaka', byłem o tym przekonany! Chwilę później znowu spojrzałem na tablicę i było 18:16... No i jeszcze ta końcowa piłka, gdzie system challenge pokazał, że dotknęliśmy siatki... ale nic z tym nie zrobimy. Nie będziemy gdybać, co mogliśmy zrobić lepiej. Trzeba patrzeć w przyszłość. Mamy przed sobą dalsze mecze i trzeba zdobywać w nich punkty. Ten mecz nam nie wyszedł, ale gramy dalej”

W środę debiutujemy w pucharach. Czego możemy się spodziewać po Waszej grze?

„Mam nadzieję, że gra będzie wyglądała o wiele lepiej, niż w tych dwóch pierwszych setach meczu z Politechniką. Potrafimy się podnieść z takich załamań formy w danym meczu, bo było to widać w tym trzecim secie, że potrafiliśmy się pozbierać i grać. Mam nadzieję, że będzie dobrze i ten debiut będzie pozytywny. Czego się spodziewać? Mam nadzieję, że wygranej. Będzie ciężko, bo między meczami mamy teraz krótką przerwę i pewnie gdzieś psychicznie po tej porażce będzie ciężko się pozbierać, ale w debiucie na pewno będziemy chcieli wypaść bardzo dobrze”

2012-10-22:1918 Napisane przez: Anna Falk
Dodaj komentarz
Imię:
Komentarze użytkownikówLiczba komentarzy: 5
ides
dodano: 2012-10-25 23:58:33
Ania, zaden Marcin nie robi imienin 5go, kazdy robi je 11stego kiedy sa rogale marcinskie :-) i oczywiscie dzien wolny od szkoly, pracy itp :-)
Ania
dodano: 2012-10-24 18:43:39
Myślę, że trener Piotr Makowski da zagrać Marcinowi Walińskiemu w jego urodziny i imieniny z tureckim zespołem Halkbankiem Ankara? Czyżbym się myliła. Młodzież, albo młodzi (Owczarz też) na parkiet!
idek
dodano: 2012-10-23 09:00:09
patrząc na skład turków to ocenim ich na podobę naszego jastębia, choć może nawet nie, na pewno zespół jesto markowy, grali tam kiedyś nasi, choć teraz nie do końca zdaje się jest to już to samo z np. z piotkiem gruszką w składzie. Przy 110% mocy z naszej strony powinno się udać.
hantom
dodano: 2012-10-23 07:24:06
głowa do góry! dacie radę!
cka
dodano: 2012-10-22 17:37:00
dawac chlopaki! :))

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem