Jeszcze tydzień temu dość spokojnie przyglądaliśmy się ligowej tabeli. Nasz zespół miał sześć punktów przewagi nad ósmym Jastrzębskim Węglem, który to wydawał się być najgroźniejszym rywalem w walce o szóstą lokatę. Swoje aspiracje do tego miejsca zgłaszał też Fart Kielce, jednak najprawdopodobniej porażka w meczu z Pamapolem Wielton Wieluń przekreśliła jego szansę. Walka trwać zatem będzie pomiędzy bydgoską Delectą, a gospodarzem pojedynku – Jastrzębskim Węglem.
15. kolejka spotkań miała dać odpowiedź na to, która drużyna bliższa jest owej pozycji. Bydgoszczanie na własnym parkiecie podejmowali Skrę Bełchatów. Jasne było, że o punkty w tym spotkaniu będzie bardzo trudno i tak też było. Podopieczni Waldemara Wspaniałego przegrali z mistrzem Polski 1:3, jednak prezentując zupełnie niezłą siatkówkę. Dzięki temu kibice zespołu wychodzili z hali w nie najgorszych nastrojach. Do czasu. Liczyli bowiem, że po ich myśli ułoży się także drugi mecz, a mianowicie rywalizacja w Częstochowie, gdzie miejscowy Tytan/AZS podejmował Jastrzębski Węgiel. Sympatycy bydgoskiej drużyny zdawali sobie sprawę, co oznacza dla niej zwycięstwo gospodarzy. Niestety, tak się nie stało. Siatkarze Lorenzo Bernardiego wygrali 3:2, co pozwoliło im awansować w tabeli i zmniejszyć stratę do Delecty do czterech punktów. Sytuacja zrobiła się zatem gorąca.
Nasi najbliżsi rywale wydają się mieć za sobą kryzys formy. W swoim pierwszym spotkaniu w Nowym Roku rozgrywanym w ramach Ligi Mistrzów, pokonali 3:0 Olympiacos Pireus. Już w tym meczu widać było nieco lepszą grę. Wydaje się, że jeszcze lepiej zespół zagrał w Częstochowie, dzięki czemu odniósł cenne zwycięstwo. W środę natomiast potwierdził zwyżkę formy, bez straty seta ogrywając ACH Volley Bled. Przed Delectą zatem trudne zadanie. Musi zatrzymać rozpędzającą się wraz z każdym kolejnym spotkaniem, jastrzębską maszynę.
Cóż, nie sposób nie spekulować. Wystarczy szybka analiza możliwych wyników w sobotnim spotkaniu, by dojść do oczywistego wniosku. Zwycięstwo bydgoszczan za trzy punkty gwarantuje im szóste miejsce w tabeli. Dlaczego? Podopieczni Waldemara Wspaniałego mają aktualnie na swoim koncie 20 punktów. Wygrana za pełną pulę, pozwala im zwiększyć przewagę nad Jastrzębskim Węglem do siedmiu „oczek". Tym samym na dwie kolejki przed końcem, nawet w przypadku naszych dwóch porażek, a dwóch zwycięstw za pełną pulę siatkarzy Bernardiego, nie są oni w stanie wyprzedzić Delecty w tabeli PlusLigi. Sytuacja ulegnie zmianie, gdy siatkarze znad Brdy stracą w Jastrzębiu choćby punkt. Możliwości jest wiele i nie czas, by się nad nimi rozwodzić.
Sobotni mecz wydaje się być, zatem najważniejszym w sezonie dla Delecty. Wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę, jednak wszyscy też powinniśmy zachować spokój. Jedyne co możemy zrobić, to kibicować i trzymać kciuki za nasz zespół. Tylko pełna mobilizacja i koncentracja od pierwszej do ostatniej piłki, pozwoli nam na osiągnięcie sukcesu. A siatkarze naszej drużyny pokazali już wielokrotnie, że walczyć potrafią. Zatem życzmy sobie wzajemnie walki i zwycięstwa w sobotnim pojedynku!
Zachęcamy do śledzenia relacji na naszej stronie internetowej, również w boksie WYNIKI LIVE.
