Waldemar Wspaniały (trener Delecty Bydgoszcz) - "Gratuluję. Wygrał zespół lepszy i w ten sposób trzeba do tego podchodzić. My oczywiście próbowaliśmy walczyć. Nie mogę mieć zastrzeżeń do naszego zespołu, bo jestem pewien, że dali z siebie wszystko. Szkoda mi trochę czwartego seta, bo wyrównaliśmy wynik, mieliśmy przewagę. Skra jednak potrafiła kończyć trudne piłki, zwłaszcza z kontry. Musimy grać dalej. Za tydzień będzie kolejny trudny mecz z Jastrzębskim Węglem".
Mariusz Wlazły (kapitan Skry Bełchatów) - "Dziękuję za gratulację. Dla nas to zwycięstwo z pewnością jest cenne, zwłaszcza, że ostatnio dużo graliśmy i podróżowaliśmy. Warunki, które postawili nam zawodnicy z Bydgoszczy były ciężkie. Dlatego wiedzieliśmy, że jeśli nie zaczniemy grać tego, co potrafimy, to będzie trudno wygrać. I było, bo mieliśmy momenty, w których Delecta grała naprawdę dobrze. Na szczęście opanowaliśmy sytuację. Przy tym systemie rozgrywek jesteśmy dość zmęczeni, ale to jak prowadzimy grę zależy przede wszystkim od przygotowania taktycznego"
Wojciech Jurkiewicz (kapitan Delecty Bydgoszcz) - "Przyłączam się do gratulacji. Mecz przegraliśmy, ale po walce. Pierwszy set pokazał, że potrafiliśmy równo zagrać z drużyną z Bełchatowa. Wytrzymaliśmy nerwową końcówkę i zakończyliśmy pierwszą partię na swoją korzyść. W kolejnym secie już wyraźnie zarysowała się przewaga Skry i sądzę, że różnica jaka dzieli obie drużyny była widoczna. Popełniliśmy dużo błędów i graliśmy zachowawczo na zagrywce, co pozwalało Falasce dobrze rozgrywać piłkę. Szkoda, bo w czwartym secie wydawało się, że możemy jeszcze powalczyć. Niestety nic już nie wygraliśmy. Za tydzień jedziemy do Jastrzębia i tam będziemy musieli powalczyć o punkty"
Jacek Nawrocki (trener Skry Bełchatów) - "Przyznam, że spodziewaliśmy się trudnego spotkania. Zespół z Bydgoszczy ma dużą siłę ataku i dobrą zagrywkę i nie zgodzę się, że w tym meczu były one łatwe, bo naprawdę musieliśmy się napracować, żeby tę zagrywkę przyjmować. Jeśli Delecta tak zagrywa zachowawczo, to strach pomyśleć, co będzie jak zaryzykuje. Myślę, że pierwszy set i fragmenty kolejnych stały na naprawdę bardzo wysokim poziomie. Wiele akcji, wymian, wybloków z jednej i z drugiej strony, to mogło się podobać"
*specjalnie na potrzeby delectabydgoszcz.pl przygotowane przez www.NiceSport.pl (Martyna Kasperek)