Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Mecz o "sześć punktów" w Warszawie!

Wszystko co dobre szybko się kończy. Czas wrócić do codzienności. Niektórych mniej, innych bardziej ucieszy fakt, iż do walki na ligowych parkietach wracają siatkarze. Już jutro przed naszym zespołem trudny mecz. W Warszawie zmierzy się z tamtejszą Politechniką.

Obie drużyny grały już ze sobą w piątej kolejce PlusLigi. Wtedy w bydgoskiej hali Łuczniczka tryumfowali siatkarze Radosława Panasa, wygrywając 3:1. Najlepszym zawodnikiem tego spotkania uznano świetnie spisującego się Michała Kubiaka. Jednak od tamtej porażki minęło już sporo czasu i obie drużyny prezentują lepszą siatkówkę. Niewielką różnicę sugeruje także ligowa tabela, w której Politechnika wyprzedza nasz zespół tylko ze względu na lepszy stosunek setów. Oba zespoły, bowiem mają taką samą liczbę punktów na swoim koncie.

W ostatnich spotkaniach Delecta pokazywała stabilną formę, czego brakowało na początku ligowego sezonu. O straconych punktach nikt już jednak stara się nie myśleć, bowiem najważniejsze jest to, co przed nami. Tuż przed świętami bydgoszczanie rozegrali dwa ważne mecze. Najpierw we własnej hali zrewanżowali się ekipie Pamapolu Wielton Wieluń, a kilka dni później w Jaworznie pokonali miejscowy Energetyk. O ile to pierwsze zwycięstwo przyniosło cenne punkty do ligowej tabeli, to pojedynek z pierwszoligowym zespołem z Jaworzna nasz zespół rozgrywał w ramach Pucharu Polski. Dzięki zwycięstwu udało się awansować do ćwierćfinału tego turnieju. Zanim jednak podopieczni Waldemara Wspaniałego zagrają w turnieju finałowym, czeka ich niezwykle istotny mecz z warszawską Politechniką.

A ta ma za sobą okres niezłej gry, choć gdy bydgoszczanie cieszyli się ze zwycięstwa nad Pamapolem, akademicy musieli przełknąć gorycz porażki w starciu z aktualnym liderem PlusLigi, zespołem Tytanu/AZS Częstochowa. Podopieczni Radosława Panasa jednak bardzo szybko zrehabilitowali się swoim kibicom, bo jeszcze tuż przed świętami pokonali zespół Indykpolu AZS/UWM Olsztyn w ramach rozgrywek Pucharu Polski. Do gry po kontuzji powraca także Michał Kubiak, którego jednak udanie zastępował Wojciech Żaliński. Wydaje się zatem, iż na warszawskim Torwarze dojdzie do ciekawej konfrontacji.

Śledząc historię pojedynków pomiędzy obiema drużynami na ligowym parkietach, począwszy od sezonu 2006/2007, aż osiemnastokrotnie walczyły one ze sobą o cenne punkty. Dziewięciokrotnie zwyciężał zespół Politechniki, dziewięciokrotnie natomiast bydgoszczanie. Zatem już jutro dowiemy się, która z drużyn poprawi tę statystykę. Ważniejsze jest jednak zdobycie punktów, szczególnie dla naszego zespołu, który w Nowym Roku czeka seria spotkań z rywalami z czołówki tabeli. Meczem za sześć punktów, oprócz jutrzejszego, będzie także mecz z drużyną Jastrzębskiego Węgla. Teraz jednak najważniejszym jest, by wygrać z Politechniką.

Jak będzie, okaże się środowego wieczoru. Początek zaplanowano na godzinę 19:00. Zachęcamy do śledzenia relacji live na naszej stronie internetowej.

2010-12-28:1573 Napisane przez: Anna Falk

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem