Gdańszczanie nie zamierzali się w tym spotkaniu poddawać. Od początku zacięcie walczyli o zwycięstwo, jednak w decydujących momentach pierwszej i drugiej partii, górą byli bydgoszczanie. Trzeci set był już natomiast pod kontrolą gospodarzy, którzy pewnie wygrali 25:13.

Wysoką przewagę osiągnęliśmy przede wszystkim w bloku. Zdobyliśmy aż 12 punktów, przy pięciu rywali. Świetnie spisał się Andrzej Wrona, który powstrzymywał ataki rywala aż siedem razy. Wśród Trefla wyróżnił się Bartosz Gawryszewski, punktując tym elementem dwukrotnie. Lepiej spisaliśmy się także w ataku, zbijając na poziomie 49%. Najczęściej atakowali: Stephane Antiga i Dawid Konarski, obaj po 20 razy. Najwyższą skuteczność uzyskał natomiast Wojciech Jurkiewicz, który na siedem akcji wykorzystał cztery. Gdańszczanie atakowali na poziomie 45%. Najbardziej obciążonym był Michał Kamiński, który zbijał 33 razy. Bardzo dobrze spisał się Mateusz Mika, który zanotował 55% skuteczność. Przyjezdni popełnili więcej błędów własnych. Oddali nam dziewięć punktów, natomiast nasi siatkarze pomylili się w ataku trzy razy.

Przewagę uzyskaliśmy w przyjęciu zagrywki, notując 47% przyjęcia pozytywnego i 38% perfekcyjnego. Gdańszczanie celowali w Michała Dębca, który przyjmował 24 razy. Nasz zespół za cel obrał sobie natomiast Mateusza Mikę, który dogrywał piłkę 31 razy. Cała drużyna zanotowała przyjęcie na poziomie 45%, z czego 29% perfekcyjnego. Co ważne, bydgoszczanie popełnili tylko sześć błędów w zagrywce, popisując się przy tym czterema asami serwisowymi. Rywale zaskoczyli naszych przyjmujących tylko raz, myląc się w polu serwisowym 14 razy.

DELECTA BYDGOSZCZ

LOTOS TREFL GDAŃSK