Anna Falk: Gratulacje za wygraną i za statuetkę MVP. Dokonaliście tego, co wydawało się, że będzie bardzo trudnym do osiągnięcia – wygraliście dwukrotnie na terenie rywala i wracamy na piąty mecz do Bydgoszczy.
Michał Masny: „Dokładnie. W dwóch meczach u nas nie zagraliśmy dobrze, natomiast tutaj graliśmy już tą naszą siatkówkę i myślę, że zasłużenie wygraliśmy te dwa spotkania. Będziemy się teraz bili w piątym meczu u siebie, także myślę, że wszyscy jesteśmy zadowoleni, że ta rywalizacja dalej trwa i zrobimy wszystko, by dla Bydgoszczy były w przyszłym sezonie europejskie puchary"
Zarówno wczoraj jak i dzisiaj pokazaliście pełną mobilizację i determinację. Widać było, jak bardzo chcecie wygrać.
„U nas też byliśmy zmotywowani. To nie jest tak, że u nas tylko wyszliśmy na boisko, graliśmy i nic nam się nie chciało – nie, to tak nie jest. Byliśmy zmotywowani tak samo w tych dwóch pierwszych meczach, tylko po prostu czasami jest tak, że coś się robi, ale nie do końca wychodzi tak, jakbyśmy tego chcieli. Także myślę, że co do motywacji nie było żadnej różnicy, jeśli chodzi o te dwa pierwsze mecze czy teraz o te następne dwa. Staraliśmy się grać jak najlepiej, udało nam się poprawić naszą grę i tak jak mówiłem, zasłużenie wygraliśmy te dwa mecze"
Tak naprawdę od meczów u nas, a tych tutaj w Częstochowie dzieliły nas dwa dni. Jednak dopiero w tych pojedynkach pokazaliście swoją dobrą grę na zagrywce, choć to we własnej hali powinien być Wasz atut
„Trudno powiedzieć, czy my zagrywaliśmy gorzej u siebie, czy Częstochowa lepiej przyjmowała. To jest zawsze taki dylemat. W każdym razie nieważne, czy to jest nasza zagrywka czy ich przyjęcie, po prostu u nas wyglądało to tak, że my gorzej zagrywaliśmy a oni lepiej przyjmowali, natomiast tutaj w tych dwóch meczach się to odwróciło i było zupełnie odwrotnie. Nam to nasze dobre przyjęcie bardzo dużo pomogło i oczywiście zagrywka tak samo"
Wydaje się, że ten piąty mecz będzie trudny dla obu zespołów. Ciężko wskazać faworyta, choć chyba w tym momencie to Wy jesteście bardziej 'rozpędzeni' po tych dwóch wygranych
„Powiem tak, w play-offach nie ma już łatwych meczów, także czy gramy u siebie, czy na wyjeździe to nie jest ważne. Zawsze trzeba grać i próbować wygrać. Tak samo będziemy robili u siebie i będziemy starali się wygrać"
*rozmawiała Anna Falk (Delecta Bydgoszcz)