Mecz otworzył udany atak Statsenko, a po zbiciu Bartmana było 2:1. Do wyrównania doprowadził Cerven (2:2), jednak ponownie pojawiły się problemy z przyjęciem zagrywki. Po bloku na Pieczonce gospodarze prowadzili trzema punktami. Akcję później o czas poprosił Waldemar Wspaniały – 6:2. Serię rywala przerwał atak Szymańskiego, a po ataku z przechodzącej piłki Jurkiewicza było 6:4. Tuż przed przerwą z szóstej strefy zbijał Sopko (7:5), jednak błąd w zagrywce Pieczonki, sprowadził obie drużyny do trenerów – 8:5. Po czasie technicznym z zagrywką Masnego nie poradził sobie Kubiak, co pozwoliło zniwelować część strat – 9:8. Udało się także powstrzymać blokiem Statsenko (10:9), a kapitalna zagrywka Sopko dała nam remis – 10:10. Rywalom ponownie udało się odskoczyć po bloku na Pieczonce (12:10), jednak bydgoszczanie szybko wyrównali (12:12). Po bloku na Bartmanie udało nam się objąć prowadzenie 14:15. Z jednopunktową zaliczką zbiegliśmy także na drugą przerwę techniczną, po ataku Jurkiewicza – 15:16. Po wznowieniu gry, gospodarze odzyskali prowadzenie – 17:16. Chwilę później ich przewaga wzrosła, bowiem asem popisał się Kubiak. Przy stanie 20:17 o drugi czas poprosił nasz szkoleniowiec. Po nim skutecznie atakował Szymański, jednak wręcz nieomylny dziś był Bartman (21:18). Niedługo później, po bloku na Sopko, miejscowi mieli piłkę setową – 24:20. Partię zakończył as serwisowy Bartmana – 25:20.
Drugą partię otworzył blok na Pieczonce, jednak po zagrywce w aut Kubiaka, to nasz zespół prowadził 2:3. Do kolejnego remisu doprowadził Cerven, popełniając błąd w zagrywce. Dotknięcie siatki po naszej stronie dało prowadzenie gospodarzom – 5:4. Świetny serwis Szymańskiego pozwolił Pieczonce zbijać z piłki przechodzącej (5:6). Tuż przed przerwą do remisu doprowadził Kubiak (7:7), jednak to bydgoszczanie zbiegli na nią z prowadzeniem 7:8. Po powrocie na parkiet nasz zespół zagrał świetnie w bloku. To właśnie po punkcie w tym elemencie Masnego na Kubiaku, o czas poprosił Radosław Panas – 7:10. Wprawdzie rywalom udało się odrobić część strat (9:10), jednak w ważnym momencie nie pomylił się Sopko. Ponownie też udało się powstrzymać Kubiaka – 9:12. W jego miejsce na parkiecie pojawił się Żaliński. Po asie serwisowym Masnego o drugi czas poprosił szkoleniowiec Politechniki - 9:13. Z sytuacyjnej piłki świetnie spisał się Szymański (9:14), jednak gospodarze starali się odrabiać straty (11:14). Dwa błędy własne bydgoszczan, zmusiły naszego szkoleniowca do wzięcia czasu – 13:15. Passę rywala przerwał Serafin, sprowadzając tym samym obie drużyny na czas techniczny (14:16). Po przerwie utrzymywała się dwupunktowa przewaga naszej drużyny. Dopiero nieporozumienie pomiędzy Serafinem a Szymańskim dało gospodarzom remis (18:18). Po szczęśliwej zagrywce Kreeka o czas poprosił Waldemar Wspaniały – 19:18. W końcówce miejscowi prowadzili 22:19, po autowym ataku Szymańskiego. Przewaga ta wystarczyła im, by spokojnie doprowadzić zwycięstwo do końca partii. Błąd Serafina dał drużynie Politechniki piłkę setową, a partię zakończył skutecznym zbiciem Statsenko – 25:21.
Trzecią odsłonę od asa serwisowego rozpoczął Masny, a po autowej zagrywce Nowaka prowadziliśmy 1:4. Świetnym atakiem popisał się Konarski, który rozpoczął tę partię w wyjściowym składzie (2:6). Passę naszej drużyny przerwał dopiero Bartman, jednak na przerwie technicznej prowadziliśmy 4:8, po kolejnym zbiciu Konarskiego. Po czasie pojedynczym blokiem popisał się Jurkiewicz i o czas poprosił Radosław Panas. Krótka rozmowa z podopiecznymi poskutkowała, bowiem Żaliński skutecznie zaatakował ze skrzydła (5:9). W ważnym momencie ręki w ataku nie wstrzymał.... Masny, zbijając skutecznie w trzeci metr (7:11). Nieporozumienie po naszej stronie pozwoliło jednak rywalom zbliżyć się na dwa punkty. O czas poprosił Waldemar Wspaniały – 9:11. Po nim skutecznie atakował Konarski, a asem popisał się nasz rozgrywający i tym razem to szkoleniowiec gospodarzy przerwał grę – 9:13. Bydgoszczanie utrzymywali jednak przewagę, a po błędzie Bartmana było 10:15. Na drugiej przerwie technicznej prowadziliśmy 11:16, po skutecznym zbiciu naszego atakującego. Po wznowieniu gry nadal byliśmy świadkami lepszej postawy siatkarzy Delecty, którzy utrzymywali rywala na dystans (13:18 po ataku Serafina). Po bloku Masnego na Bartmanie (14:20) trener gospodarzy zdecydował się na podwójną zmianę. Na parkiecie pojawili się Neroj i Prygiel, w miejsce Statsenko i Salasa. W końcówce gospodarze zaczęli odrabiać straty. Po bloku na Sopko o czas poprosił Waldemar Wspaniały, chcąc wybić z uderzenia naszych przeciwników – 18:22. Po nim, zimną krew zachował Serafin, wygrywając przepychankę na siatce (18:23). Atak z szóstej strefy Sopko dał nam piłkę setową – 19:24. Odsłonę tę zakończyła krótka w wykonaniu Jurkiewicza – 20:25.
Od prowadzenia 2:1, po ataku Kreeka rozpoczęli tę partię gospodarze. Po bloku na Żalińskim było jednak 2:3. Kapitalna akcja na środku Cervena dała nam kolejne prowadzenie, tym razem 4:5. Walka punkt za punkt doprowadziła nas do pierwszej przerwy technicznej, na której wygrywaliśmy 7:8, po ataku ze skrzydła Sopko. Po czasie efektownym atakiem popisał się Kreek, a as Bartmana dał jego drużynie prowadzenie 9:8. Do remisu doprowadził Sopko, zbijając z szóstej strefy (10:10). Po asie serwisowym Statsenko o czas zdecydował się prosić Waldemar Wspaniały – 12:10. Bydgoszczanie starali się walczyć o odrobienie strat, jednak gospodarze utrzymywali przewagę. Po ataku w antenkę Konarskiego było 15:11, a na drugą przerwę obie drużyny zbiegły po kontrze Bartmana – 16:11. Po wznowieniu gry passę rywala przerwał dopiero nasz atakujący (17:12). Blokiem na Statsenko popisał się Masny, jednak udana kiwka Bartmana nieubłaganie zbliżała nas do końca tego pojedynku – 20:13. Grę przerwał jeszcze nasz szkoleniowiec. Niewiele to jednak zmieniło. Blok na Siltali dał rywalom kolejny punkt – 22:14. Po błędzie naszego przyjmującego w zagrywce, gospodarze mieli piłkę meczową - 24:15. Spotkanie zakończył serwis w siatkę Cervena - 25:16.
MVP: Zbigniew Bartman
Składy:
Politechnika Warszawska: Salas, Nowak, Kreek, Statsenko, Bartman, Kubiak, Wojtaszek (libero) oraz Żaliński, Wierzbowski, Neroj,
Delecta Bydgoszcz: Masny, Szymański, Jurkiewicz, Cerven, Pieczonka, Sopko, Andrzejewski (libero) oraz Konarski, Lipiński, Serafin, Siltala,
AZS Politechnika Warszawska – Delecta Bydgoszcz 3:1
(25:20, 25:21, 20:25, 25:16)
*z Warszawy, Anna Falk