Początek spotkania to problemy z przyjęciem zagrywki po stronie naszej drużyny. Już przy stanie 6:2 o czas poprosił Waldemar Wspaniały. Po nim dobrze atakował Szymański, a blok na Murku pozwolił naszej drużynie zniwelować część strat (6:4). Na pierwszej przerwie technicznej 8:5 prowadzili gospodarze, po skutecznym ataku Janeczka. Po wznowieniu gry nadal utrzymywała się trzypunktowa przewaga miejscowej drużyny, która korzystała z błędów własnych naszej ekipy. Po bloku na Siltali było 13:9, a na drugiej przerwie technicznej częstochowianie prowadzili 16:11, dzięki atakowi z przechodzącej piłki Piotra Nowakowskiego. Nie lepiej było po powrocie na parkiet. Świetnie serwował Murek w wyniku czego gospodarze prowadzili już 18:11. Po drugim czasie dla Delecty nadal trwała dominacja podopiecznych Marka Kardosa, którzy pewnie kroczyli po zwycięstwo w premierowej odsłonie (21:14). Atak z krótkiej Nowakowskiego dał miejscowym piłkę setową (24:17), a partię tę zakończyło kolejne udane zbicie środkowego Tytana AZS.
Drugą partię od prowadzenia 2:1, po błędzie w ataku Cervena, rozpoczęli gospodarze. Nieudane przyjęcie w wykonaniu Andrzejewskiego i blok na Szymańskim, podwyższyły przewagę Tytana AZS (5:2). Jednak bardzo dobra zagrywka naszego atakującego pozwoliła nam na odrobienie strat (6:6), a na przerwie technicznej przegrywaliśmy 8:7, po zagrywce w siatkę Siltali. Po wznowieniu gry gospodarze ponownie odskoczyli naszej drużynie (10:7). Bydgoszczanie jednak zdołali szybko odrobić straty, a po bloku na Murku wyszli na prowadzenie – 10:11. O czas poprosił Marek Kardos. Po nim dość długo walka toczyła się punkt za punkt (12:12, 14:14). Dopiero na drugiej przerwie technicznej ekipa Tytana AZS miała dwa „oczka" przewagi – 16:14. Po wznowieniu gry nasi zawodnicy ponownie doprowadzili do remisu, a wszystko za sprawą kolejnego udanego ataku Szymańskiego (18:18). Jednak kolejny błąd własny zmusił Waldemara Wspaniałego do wzięcia czasu – 20:18. W decydującym fragmencie seta bydgoszczanie ponownie zdołali wyrównać (21:21), tym samym byliśmy świadkami nerwowej końcówki (23:23). As serwisowy Szymańskiego dał nam piłkę setową, więc o czas poprosił szkoleniowiec Tytana AZS. Po nim częstochowianie odwrócili wynik na swoją korzyść (25:24) i to Waldemar Wspaniały przerwał grę. Wznowienie przyniosło kontynuację wyrównanej walki (27:27). Dopiero blok na Szymańskim dał miejscowym zwycięstwo – 29:27.
Trzecią odsłonę Delecta rozpoczęła od prowadzenia 1:2, po pojedynczym bloku Szymańskiego na Janeczku. Wprawdzie gospodarzom udało się zbudować przewagę (5:3), jednak bydgoszczanie najpierw wyrównali, a po ataku w aut Murka prowadzili 5:6. Po kolejnym błędzie, tym razem Nowakowskiego, obie drużyny zbiegły na przerwę techniczną – 6:8. Wznowienie gry przyniosło kontynuację niezłej postawy bydgoszczan, którzy utrzymywali prowadzenie. Po bloku Szymańskiego na Gierczyńskim o czas poprosił Marek Kardos – 9:12. Po nim dwukrotnie skutecznie atakował Janeczek, a błąd Cervena dał gospodarzom remis (12:12). Gra przerodziła się w walkę punkt za punkt. Ponownie jednak świetna zagrywka Szymańskiego pozwoliła nam na zbudowanie przewagi – 14:16. Po powrocie na parkiet częstochowianie na krótko wyrównali. As Siltali i skuteczna kontra Jurkiewicza pozwoliła nam odskoczyć rywalom (16:19). O czas poprosił zatem szkoleniowiec Tytana AZS. Po nim gospodarze walczyli o odrobienie strat. Przy stanie 19:20 przerwę wykorzystał Waldemar Wspaniały. Niewiele to jednak zmieniło. As serwisowy Nowakowskiego dał miejscowym remis, a chwilę później mieli już prowadzenie 21:20. Passę rywala przerwało zbicie Cervena, a po błędzie Wiśniewskiego bydgoszczanie odzyskali przodownictwo – 21:22. Końcówka jednak była niezwykle nerwowa (23:23), a po błędzie w zagrywce Sopko, gospodarze mieli piłkę meczową – 24:23. Spotkanie zakończył blok na Siltali.
MVP: Bartosz Janeczek
Składy:
Tytan AZS Częstochowa: Drzyzga, Janeczek, Wiśniewski, Nowakowski, Murek, Gierczyński, Dębiec (libero) oraz Żuk, Hebda, Gradowski,
Delecta Bydgoszcz: Lipiński, Szymański, Cerven, Jurkiewicz, Sopko, Siltala, Andrzejewski (libero) oraz Serafin, Masny, Owczarz,
Tytan AZS Częstochowa – Delecta Bydgoszcz 3:0
(25:18, 29:27, 25:23)