Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Raport z MŚ: Polacy mistrzami świata!

Polscy siatkarze zostali mistrzami świata, pokonując w wielkim finale Brazylię 3:1. Biało-czerwoni po 40 latach powrócili na najwyższy stopień podium, ponownie zostając najlepszą drużyną globu. Brązowy medal zdobyła prowadzona przez trenera Vitala Heynena reprezentacja Niemiec.

Początek finałowego meczu nie układał się po naszej myśli. Brazylijczycy dyktowali warunki gry na boisku, sukcesywnie powiększając prowadzenie. Reprezentacja Polski nie potrafiła zatrzymać szalejącego w ataku Lucarelliego, a dodatkowo gorzej spisywaliśmy się w bloku i zagrywce. Premierowa partia zakończyła się pewnym zwycięstwem rywali, ale nasi siatkarze nie zwiesili głów. Polacy dobrze rozpoczęli drugiego seta, narzucając reprezentantom Brazylii swój styl gry. W decydujących momentach tej odsłony biało-czerwonym przydarzył się przestój, który doprowadził do nerwowej końcówki. Wówczas ze znakomitej strony pokazał się Mateusz Mika, a mocny atak Michała Winiarskiego dał nam zwycięstwo w drugiej partii.

Niezwykle wyrównany przebieg miał trzeci set spotkania, kiedy przez znaczną jego część, drużyny walczyły punkt za punkt. O zwycięstwie przesądziła dopiero nerwowa końcówka, w której to nasza reprezentacja zachowała więcej zimnej krwi. Partię zakończył błąd Brazylijczyków i to Polacy wyszli na prowadzenie w całym meczu. W czwartej odsłonie emocje sięgnęły zenitu. Bohaterem tej partii był Mateusz Mika, który seriami zdobywał punkty. W samej końcówce seta biało-czerwoni odrobili trzy punkty straty, nie pozwalając odebrać sobie zwycięstwa. Atak Mariusza Wlazłego dał nam ostatni punkt i po 40 latach ponownie zostaliśmy mistrzami świata!

POLSKA – Brazylia 3:1
(18:25, 25:22, 25:23, 25:22)

Składy:
POLSKA: Drzyzga, Winiarski (13), Nowakowski (10), Wlazły (14), Mika (22), Kłos (5), Zatorski (libero) oraz Konarski (2), Zagumny, Kubiak,
Brazylia: Bruno (3), Lucas (15), Wallace (18), Sidao (7), Murilo (8), Lucarelli (18), Felipe (libero) oraz Mario (libero), Fonteles, Vissotto (2), Raphael, Eder.

***

Niemcy na trzecim stopniu podium

Tuż przed mistrzostwami świata trener Vital Heynen zapowiadał, że wróci do Niemiec z medalem i słowa dotrzymał. Prowadzona przez niego reprezentacja sięgnęła po brązowy krążek, odnosząc ogromny sukces w historii niemieckiej siatkówki. W decydującym spotkaniu nasi zachodni sąsiedzi pokonali w trzech setach Francuzów. Na korzyść Niemców przemawiała przede wszystkim dobra dyspozycja w końcówkach partii, a kolejny raz nieoceniony okazał się Gyorgy Grozer.

Francja – Niemcy 0:3
(21:25, 24:26, 23:25)

***

Nagrody indywidualne:
Najlepszy przyjmujący: Ricardo Lucarelli (Brazylia), Murilo Endres (Brazylia),
Najlepszy blokujący: Marcus Bohme (Niemcy), Karol Kłos (Polska),
Najlepszy libero: Jenia Grebennikov (Francja),
Najlepszy rozgrywający: Lucas Kampa (Niemcy),
Najlepszy atakujący: Mariusz Wlazły (Polska),
MVP: Mariusz Wlazły (Polska).

Klasyfikacja końcowa:
1. POLSKA
2. Brazylia
3. Niemcy
4. Francja
5. Rosja
6. Iran
7. Kanada
7. USA
9. Finlandia
9. Serbia
11. Argentyna
11. Kuba
13. Bułgaria
13. Włochy
15. Australia
15. Chiny
17. Belgia
17. Korea Południowa
17. Meksyk
17. Wenezuela
21. Kamerun
21. Egipt
21. Portoryko
21. Tunezja

2014-09-22:1992 Napisane przez: Aleksandra Kabat
Dodaj komentarz
Imię:
Komentarze użytkownikówLiczba komentarzy: 6
SBL
dodano: 2014-09-23 19:00:13
@sta Były w okresie przygotowawczym treningowe koszulki tej marki i zapewne kolega to mial na mysli.
sta
dodano: 2014-09-23 11:57:21
nigdy nie mielismy koszulek Kipsty, jak juz to Wijmar robil koszulki ok 10 lat dla nas
@Informator
dodano: 2014-09-23 11:18:51
Nowy sponsor :D MASITA :) Już nie mamy koszulek Kipsty :P
:)
dodano: 2014-09-22 16:03:56
My nic nie wiemy, może staraliśmy się ale nie zgodzili się zawodnicy. :)
Kibic siatkówki
dodano: 2014-09-22 14:36:40
Dokładnie, w Gdańsku znalazły się pieniądze, a u nas nie. Zamiast zainwestować w młodegi i utalentowanego klub wydawał kasę na Paortuondo, Salasa czy Janeczka, który kiedyś był uważany za talent, ale się nie rozwinął. Podobnie można byłoby sprowadzić Buszka... Swego czasu dochodziły informacje, że byliśmy zainteresowani tą dwójką, ale niestety nic z tego nie wyszło. A szkoda...
pepsi
dodano: 2014-09-22 10:11:43
mi pozostaje jedynie żałować podwójnie, że klub na czas nie zainteresował się Miką, którego domagałem się od samego początku. nie dość, że poziomem sportowym przerasta wszystkich naszych przyjmujących i nie wziął go żaden z ligowych krezusów, to jeszcze po takim turnieju skoczyła wartość marketingowa zawodnika. on by przyciągnął "paru" widzów na Łuczniczkę w trakcie sezonu. no nie pojmę, dlaczego go nie chcieliśmy...

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem