Początek finałowego meczu nie układał się po naszej myśli. Brazylijczycy dyktowali warunki gry na boisku, sukcesywnie powiększając prowadzenie. Reprezentacja Polski nie potrafiła zatrzymać szalejącego w ataku Lucarelliego, a dodatkowo gorzej spisywaliśmy się w bloku i zagrywce. Premierowa partia zakończyła się pewnym zwycięstwem rywali, ale nasi siatkarze nie zwiesili głów. Polacy dobrze rozpoczęli drugiego seta, narzucając reprezentantom Brazylii swój styl gry. W decydujących momentach tej odsłony biało-czerwonym przydarzył się przestój, który doprowadził do nerwowej końcówki. Wówczas ze znakomitej strony pokazał się Mateusz Mika, a mocny atak Michała Winiarskiego dał nam zwycięstwo w drugiej partii.
Niezwykle wyrównany przebieg miał trzeci set spotkania, kiedy przez znaczną jego część, drużyny walczyły punkt za punkt. O zwycięstwie przesądziła dopiero nerwowa końcówka, w której to nasza reprezentacja zachowała więcej zimnej krwi. Partię zakończył błąd Brazylijczyków i to Polacy wyszli na prowadzenie w całym meczu. W czwartej odsłonie emocje sięgnęły zenitu. Bohaterem tej partii był Mateusz Mika, który seriami zdobywał punkty. W samej końcówce seta biało-czerwoni odrobili trzy punkty straty, nie pozwalając odebrać sobie zwycięstwa. Atak Mariusza Wlazłego dał nam ostatni punkt i po 40 latach ponownie zostaliśmy mistrzami świata!
POLSKA – Brazylia 3:1
(18:25, 25:22, 25:23, 25:22)
Składy:
POLSKA: Drzyzga, Winiarski (13), Nowakowski (10), Wlazły (14), Mika (22), Kłos (5), Zatorski (libero) oraz Konarski (2), Zagumny, Kubiak,
Brazylia: Bruno (3), Lucas (15), Wallace (18), Sidao (7), Murilo (8), Lucarelli (18), Felipe (libero) oraz Mario (libero), Fonteles, Vissotto (2), Raphael, Eder.
***
Niemcy na trzecim stopniu podium
Tuż przed mistrzostwami świata trener Vital Heynen zapowiadał, że wróci do Niemiec z medalem i słowa dotrzymał. Prowadzona przez niego reprezentacja sięgnęła po brązowy krążek, odnosząc ogromny sukces w historii niemieckiej siatkówki. W decydującym spotkaniu nasi zachodni sąsiedzi pokonali w trzech setach Francuzów. Na korzyść Niemców przemawiała przede wszystkim dobra dyspozycja w końcówkach partii, a kolejny raz nieoceniony okazał się Gyorgy Grozer.
Francja – Niemcy 0:3
(21:25, 24:26, 23:25)
***
Nagrody indywidualne:
Najlepszy przyjmujący: Ricardo Lucarelli (Brazylia), Murilo Endres (Brazylia),
Najlepszy blokujący: Marcus Bohme (Niemcy), Karol Kłos (Polska),
Najlepszy libero: Jenia Grebennikov (Francja),
Najlepszy rozgrywający: Lucas Kampa (Niemcy),
Najlepszy atakujący: Mariusz Wlazły (Polska),
MVP: Mariusz Wlazły (Polska).
Klasyfikacja końcowa:
1. POLSKA
2. Brazylia
3. Niemcy
4. Francja
5. Rosja
6. Iran
7. Kanada
7. USA
9. Finlandia
9. Serbia
11. Argentyna
11. Kuba
13. Bułgaria
13. Włochy
15. Australia
15. Chiny
17. Belgia
17. Korea Południowa
17. Meksyk
17. Wenezuela
21. Kamerun
21. Egipt
21. Portoryko
21. Tunezja