Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Wicemistrz na kolanach! Delecta wygrywa 3:1!

To było niesamowite siatkarskie widowisko w hali Łuczniczka. Bydgoszczanie po wyraźnej porażce w pierwszym secie, nie załamali się. Nieniesi dopingiem kibiców, najpierw doprowadzili do wyrównania, by ostatecznie wygrać 3:1 w całym spotkaniu!

Spotkanie otworzył as serwisowy Stephana Antigi, jednak trzy skuteczne ataki Wlazłego dały jego drużynie prowadzenie 3:1. Akcję później o czas poprosił trener Piotr Makowski, bowiem Boninfante wygrał przepychankę na siatce. Czas niewiele jednak zmienił. Dopiero błąd w ataku Atanasijevicia pozwolił nam na wyjście z niewygodnego ustawienia (2:6), jednak to bełchatowianie prowadzili na pierwszej przerwie technicznej 8:3, po udanym ataku z szóstej strefy Winiarskiego. Po powrocie na boisko nadal to przyjezdni kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku, natomiast pojedyncze udane akcje naszych siatkarzy nie mogły pozwolić na odrobienie wysokich strat. Na drugą przerwę techniczną obie ekipy sprowadził Andrzej Wrona, myląc się w zagrywce. Skra prowadziła 16:9. Po wznowieniu gry bloku nie zdołał przebić Wojciech Jurkiewicz, a przełamanie dał nam skuteczny atak Konarskiego. Straty były już jednak na tyle wysokie, iż nie mieliśmy szans na ich odrobienie. Piłkę setową dał swojej drużynie Winiarski, obijając blok naszych siatkarzy. Partię zakończył Pliński, udanie atakując ze środka – 25:15.

Drugiego seta świetnym atakiem otworzył Konarski, a po bloku na Wlazłym prowadziliśmy już 4:1. Na pierwszej przerwie technicznej nasza przewaga była jeszcze wyższa, a obie ekipy sprowadził na nią Konarski, popisując się asem serwisowym – 8:3. Podopieczni Piotra Makowskiego wyraźnie złapali wiatr w żagle. Niesieni dopingiem kibiców spisywali się coraz lepiej. Po bloku na Atanasijeviciu prowadzili już 12:5. Passę naszej drużyny przerwał dopiero Winiarski, udanie atakując ze skrzydła. Pojedyncze akcje niewiele mogły jednak zmienić. Na czasie technicznym wygrywaliśmy 16:10, po skutecznym zbiciu ze środka Wrony. Po powrocie na parkiet kapitalną obroną popisał się Antiga, a kontrę wykorzystał Marcin Wika. Tym samym o czas zdecydował się prosić trener Jacek Nawrocki. Przerwa niewiele jednak zmieniła. Gospodarze nie zamierzali pozwolić swoim przeciwnikom na powrót do dobrej gry. Świetnym pojedynczym blokiem popisał się Michał Masny, który powstrzymał atak Muzaja (22:13). Zagrywa w siatkę Plińskiego dała nam natomiast piłkę setową, a partię zakończył as serwisowy Antigi – 25:15.

Trzeciego seta bydgoszczanie rozpoczęli od prowadzenia 2:1, bowiem błąd przekroczenia linii trzeciego metra popełnił Atanasijević. Niedługo później Skra wygrywała już jednak 5:2, co zmusiło trenera Piotra Makowskiego do wzięcia czasu. Tuż po nim skutecznie atakował Konarski, a as serwisowy Wrony dał nam wyrównanie – 6:6. Przy stanie 7:7 kontuzji doznał Michał Winiarski, który lądując od bloku upadł na stopy Konarskiego. Jego miejsce na boisku zajął Michał Bąkiewicz. Na przerwie technicznej bydgoszczanie prowadzili 8:7, bowiem w ataku z sytuacyjnej piłki świetnie spisał się Antiga. Po wznowieniu gry trwała zacięta walka. Żadna z drużyn nie mogła wypracować sobie bezpiecznego prowadzenia. Na drugim czasie technicznym 16:15 prowadzili gospodarze. Obie ekipy sprowadził na nie Konarski, popisując się asem serwisowym. Po powrocie na parkiet nadal oglądaliśmy zaciętą rywalizację. Po zagrywce w siatce Masnego i bloku na Konarskim, bełchatowianie wygrywali 21:19. O czas poprosił trener Piotr Makowski. Rozmowa z podopieczni przyniosła rezultat. Blok na Kooistrze dał nam remis (21:21), a niedługo później, po świetnej akcji w kontrze Wiki prowadziliśmy 23:22. Po bloku na Bąkiewiczu mieliśmy natomiast piłkę setową (24:22). O przerwę poprosił trener Jacek Nawrocki. Bełchatowianie zdołali jednak doprowadzić do remisu (24:24). W decydujących akcjach nasi siatkarze zachowali więcej zimnej krwi. Zwycięstwo dał nam świetny atak ze skrzydła Konarskiego – 27:25.

Czwartego seta otworzył Wrona, skutecznie zbijając ze środka (1:0). Walka na początku tej partii była jednak niezwykle wyrównana. Na pierwszej przerwie technicznej bełchatowianie prowadzili 8:7, po szczęśliwym ataku ze środka Plińskiego. Do wyrównania doprowadził Konarski, popisując się udanym zbiciem ze skrzydła. Od tego momentu oglądaliśmy niesamowicie wyrównaną grę. Po bloku na Cupkoviciu i asie serwisowym Konarskiego prowadziliśmy 14:12. Z taką też przewagą zbiegliśmy na drugą przerwę techniczną, bowiem w aut zagrywał Kooistra (16:14). Lepszy powrót na parkiet zaliczyli bełchatowianie. Skuteczne ataki Wlazłego dały im remis – 17:17. O czas zdecydował się prosić Piotr Makowski. Po nim świetną kiwką popisał się Cupković, jednak chwilę później po błędzie w zagrywce tego siatkarza, prowadziliśmy 20:19. Kontra Antigi podwyższyła naszą przewagę do dwóch punktów. Tym samym o czas poprosił trener Jacek Nawrocki (21:19). Po nim asem serwisowym popisał się Antiga, a blok na Plińskim utwierdził nas w przekonaniu, że tego meczu już nie przegramy – 23:19. Piłkę meczową dał nam Wika, skutecznie atakując blok-aut. Pojedynek zakończył natomiast Wrona, popisując się asem serwisowym – 25:20. Tym samym bydgoszczanie odnieśli historyczne zwycięstwo nad Skrą Bełchatów, inkasując komplet punktów!

 

MVP: Dawid Konarski

Delecta Bydgoszcz - PGE Skra Bełchatów 3:1
(15:25, 25:15, 27:25, 25:20)

Składy:
Delecta Bydgoszcz: Masny, Konarski, Jurkiewicz, Wrona, Wika, Antiga, Dębiec (libero) oraz Lipiński, Owczarz, Waliński,
Skra Bełchatów: Boninfante, Atanasijević, Pliński, Kooistra, Winiarski, Wlazły, Zatorski (libero) oraz Woicki, Cupković, Muzaj, Kłos.

2013-01-12:3316 Napisane przez: Anna Falk
Dodaj komentarz
Imię:
Komentarze użytkownikówLiczba komentarzy: 29
Kibi
dodano: 2013-01-14 10:19:09
Panowie, DZIĘKUJEMY!!! Było niesamowicie! Podziękowania także dla KIBICÓW!!! Niesamowite przeżycie kiedy Naszej Drużynie kibicuje cała Łuczniczka!!! Dzięki dla Kibiców spoza Bydgoszczy! Zapraszamy częściej!!! Jeden minus: poprzedni "oryginalny" Pan spiker dużo lepszy, mam nadzieję że wróci! Trzymam kciuki za zarząd aby w przyszłym sezonie Delecta była nadal DRUŻYNĄ a kibiców tylu co w sobotę!!! Dzięki!!! Powodzenia w Niemczech i w KK!!!
abdul462
dodano: 2013-01-13 18:08:45
czy wygrywasz czy nie ja i tak kocham cie w moim sercu tylko skra nadobre i na złe
sa
dodano: 2013-01-13 13:50:01
Przyjechaliśmy na ten mecz autokarem z Konina, byłem pod wrażeniem gry Delecty. Konarski do kadry, Antiga świetny. Podobało mi się, przyjadę na następne mecze. Delecta macie coraz więcej kibiców nawet spoza Bydgoszczy. Gratuluję drużynie zwycięstwa, oprawa meczowa super - brawo prowadzący , brawo DJ.
pabo
dodano: 2013-01-13 12:53:05
Powiem jedno, po takim meczu naszych siatkarzy, po takiej atmosferze na Łuczniczce i dopingu dla naszej drużyny jestem pewien że pozyskaliśmy kolejnych kibiców. Zresztą na hali coraz więcej widać osób ubranych w niebieskie koszulki naszej ekipy, Obawiałem się dopingu dla Skry ale jednak skutecznie zagłuszyliśmy ich. To był naprawde wspaniały mecz. :)
!
dodano: 2013-01-13 02:18:13
Brawo CHEMIK !!!!!
Maciek
dodano: 2013-01-12 23:00:53
@Miranda Super że byłaś! Oby nie ostatni raz i dalej wbiajaj i kibicuje NASZEJ MIEJSCOWEJ DRUŻYNIE! :) Pozdrawiam serdecznie :) i po raz kolejny nawołuję do powrotu dawnego spikera! Ten dzisiejszy był PO PROSTU FATALNY!
Miranda
dodano: 2013-01-12 22:57:27
Byłam, widziałam, kibicowałam! Dzięki za tak piękny mecz, oby więcej takich!
hantom
dodano: 2013-01-12 22:46:18
Faktycznie było super. Drużyna grała swoje i nareszcie została przełamana zła passa wyników ze Skrą. A ponieważ doping niósł naszych do zwycięstwa [historycznego], to i atmosfera była gorąca. Zgadzam się z komentarzami niektórych użytkowników, że Pan Malinowski nie nadaje się do roli speakera siatkówki [a może nawet innej gry halowej], ponieważ nie można przegadać meczu. A najgorsze były przyśpiewki rodem z boisk piłkarskich.
siekiera
dodano: 2013-01-12 21:46:27
mecz naprawdę świetny!! jeszcze mnie gardło boli i ledwo mogę mówić... :D wielkie gratulacje panowie!! to był zdecydowanie najlepszy mecz na jakim byłam i w końcu z tą skrą dało się wygrać a "fanki" z okolic Bdg zostały uciszone... Podpisuję się również pod wypowiedziami innych kibiców? Gdzie jest spiker Radek? Naprawdę szkoda że go nie ma bo dzięki niemu atmosfera na Łuczniczce jest dużo lepsza!! :)
ija
dodano: 2013-01-12 21:13:23
hm...piechocki moze chciec, jednak jesli dac grac Woickiemu, to efekt bedzie.Ale jesli wazniejsze jest chcenie nie trenera, to skutki widac
Pokaż starsze komentarze

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem