Spotkanie otworzył as serwisowy Stephana Antigi, jednak trzy skuteczne ataki Wlazłego dały jego drużynie prowadzenie 3:1. Akcję później o czas poprosił trener Piotr Makowski, bowiem Boninfante wygrał przepychankę na siatce. Czas niewiele jednak zmienił. Dopiero błąd w ataku Atanasijevicia pozwolił nam na wyjście z niewygodnego ustawienia (2:6), jednak to bełchatowianie prowadzili na pierwszej przerwie technicznej 8:3, po udanym ataku z szóstej strefy Winiarskiego. Po powrocie na boisko nadal to przyjezdni kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku, natomiast pojedyncze udane akcje naszych siatkarzy nie mogły pozwolić na odrobienie wysokich strat. Na drugą przerwę techniczną obie ekipy sprowadził Andrzej Wrona, myląc się w zagrywce. Skra prowadziła 16:9. Po wznowieniu gry bloku nie zdołał przebić Wojciech Jurkiewicz, a przełamanie dał nam skuteczny atak Konarskiego. Straty były już jednak na tyle wysokie, iż nie mieliśmy szans na ich odrobienie. Piłkę setową dał swojej drużynie Winiarski, obijając blok naszych siatkarzy. Partię zakończył Pliński, udanie atakując ze środka – 25:15.
Drugiego seta świetnym atakiem otworzył Konarski, a po bloku na Wlazłym prowadziliśmy już 4:1. Na pierwszej przerwie technicznej nasza przewaga była jeszcze wyższa, a obie ekipy sprowadził na nią Konarski, popisując się asem serwisowym – 8:3. Podopieczni Piotra Makowskiego wyraźnie złapali wiatr w żagle. Niesieni dopingiem kibiców spisywali się coraz lepiej. Po bloku na Atanasijeviciu prowadzili już 12:5. Passę naszej drużyny przerwał dopiero Winiarski, udanie atakując ze skrzydła. Pojedyncze akcje niewiele mogły jednak zmienić. Na czasie technicznym wygrywaliśmy 16:10, po skutecznym zbiciu ze środka Wrony. Po powrocie na parkiet kapitalną obroną popisał się Antiga, a kontrę wykorzystał Marcin Wika. Tym samym o czas zdecydował się prosić trener Jacek Nawrocki. Przerwa niewiele jednak zmieniła. Gospodarze nie zamierzali pozwolić swoim przeciwnikom na powrót do dobrej gry. Świetnym pojedynczym blokiem popisał się Michał Masny, który powstrzymał atak Muzaja (22:13). Zagrywa w siatkę Plińskiego dała nam natomiast piłkę setową, a partię zakończył as serwisowy Antigi – 25:15.
Trzeciego seta bydgoszczanie rozpoczęli od prowadzenia 2:1, bowiem błąd przekroczenia linii trzeciego metra popełnił Atanasijević. Niedługo później Skra wygrywała już jednak 5:2, co zmusiło trenera Piotra Makowskiego do wzięcia czasu. Tuż po nim skutecznie atakował Konarski, a as serwisowy Wrony dał nam wyrównanie – 6:6. Przy stanie 7:7 kontuzji doznał Michał Winiarski, który lądując od bloku upadł na stopy Konarskiego. Jego miejsce na boisku zajął Michał Bąkiewicz. Na przerwie technicznej bydgoszczanie prowadzili 8:7, bowiem w ataku z sytuacyjnej piłki świetnie spisał się Antiga. Po wznowieniu gry trwała zacięta walka. Żadna z drużyn nie mogła wypracować sobie bezpiecznego prowadzenia. Na drugim czasie technicznym 16:15 prowadzili gospodarze. Obie ekipy sprowadził na nie Konarski, popisując się asem serwisowym. Po powrocie na parkiet nadal oglądaliśmy zaciętą rywalizację. Po zagrywce w siatce Masnego i bloku na Konarskim, bełchatowianie wygrywali 21:19. O czas poprosił trener Piotr Makowski. Rozmowa z podopieczni przyniosła rezultat. Blok na Kooistrze dał nam remis (21:21), a niedługo później, po świetnej akcji w kontrze Wiki prowadziliśmy 23:22. Po bloku na Bąkiewiczu mieliśmy natomiast piłkę setową (24:22). O przerwę poprosił trener Jacek Nawrocki. Bełchatowianie zdołali jednak doprowadzić do remisu (24:24). W decydujących akcjach nasi siatkarze zachowali więcej zimnej krwi. Zwycięstwo dał nam świetny atak ze skrzydła Konarskiego – 27:25.
Czwartego seta otworzył Wrona, skutecznie zbijając ze środka (1:0). Walka na początku tej partii była jednak niezwykle wyrównana. Na pierwszej przerwie technicznej bełchatowianie prowadzili 8:7, po szczęśliwym ataku ze środka Plińskiego. Do wyrównania doprowadził Konarski, popisując się udanym zbiciem ze skrzydła. Od tego momentu oglądaliśmy niesamowicie wyrównaną grę. Po bloku na Cupkoviciu i asie serwisowym Konarskiego prowadziliśmy 14:12. Z taką też przewagą zbiegliśmy na drugą przerwę techniczną, bowiem w aut zagrywał Kooistra (16:14). Lepszy powrót na parkiet zaliczyli bełchatowianie. Skuteczne ataki Wlazłego dały im remis – 17:17. O czas zdecydował się prosić Piotr Makowski. Po nim świetną kiwką popisał się Cupković, jednak chwilę później po błędzie w zagrywce tego siatkarza, prowadziliśmy 20:19. Kontra Antigi podwyższyła naszą przewagę do dwóch punktów. Tym samym o czas poprosił trener Jacek Nawrocki (21:19). Po nim asem serwisowym popisał się Antiga, a blok na Plińskim utwierdził nas w przekonaniu, że tego meczu już nie przegramy – 23:19. Piłkę meczową dał nam Wika, skutecznie atakując blok-aut. Pojedynek zakończył natomiast Wrona, popisując się asem serwisowym – 25:20. Tym samym bydgoszczanie odnieśli historyczne zwycięstwo nad Skrą Bełchatów, inkasując komplet punktów!
MVP: Dawid Konarski
Delecta Bydgoszcz - PGE Skra Bełchatów 3:1
(15:25, 25:15, 27:25, 25:20)
Składy:
Delecta Bydgoszcz: Masny, Konarski, Jurkiewicz, Wrona, Wika, Antiga, Dębiec (libero) oraz Lipiński, Owczarz, Waliński,
Skra Bełchatów: Boninfante, Atanasijević, Pliński, Kooistra, Winiarski, Wlazły, Zatorski (libero) oraz Woicki, Cupković, Muzaj, Kłos.