Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
"Widowisko nie było porywające"

Delecta Bydgoszcz nie odniosła jeszcze zwycięstwa w drugiej rundzie PlusLigi - „Pozostaje nam skoncentrować się na walce o piąte miejsce" - mówił po tym spotkaniu kapitan naszej drużyny, Wojciech Jurkiewicz.

Na pomeczowej konferencji prasowej powiedzieli:

Robert Prygiel (kapitan AZS Politechniki Warszawskiej): „W końcu nie musimy gratulować drużynie przeciwnej. Ostatnio mieliśmy taką passę. Cieszymy się z tego zwycięstwa, nie tylko z trzech punktów, ale także z końcówek, które ostatnio średnio nam wychodziły. Matematycznie mamy jeszcze szansę na czwórkę, więc walczymy."

Wojciech Jurkiewicz (kapitan Delecty Bydgoszcz): „Gratuluję drużynie przeciwnej. Nie udało nam się przerwać tej złej passy. Przegraliśmy kolejny mecz. Te dwa pierwsze sety były niemal identyczne jak sety w Rzeszowie. Nierówna gra, seria straconych punktów w środku seta,potem próba dogonienia i kończy się na przegranej końcówce. Jedyne, co nam pozostaje to koncentracja. Nie mamy szans na czwórkę, pozostaje skoncentrować się na walce o piąte miejsce i zapewniam, że będziemy robić wszystko by to miejsce zdobyć"

Radosław Panas (trener AZS Politechniki Warszawskiej): „Dziękujemy za gratulacje. Cieszymy się, że udało się tu wygrać 3:0. Przerwaliśmy tę passę pięciu meczów bez zwycięstwa. Nadal jesteśmy w grze. Te dwie pierwsze partie wygrane w końcówkach cieszą, chociaż można było rozegrać to spokojniej, bo ta przewaga w pewnym momencie była znacząca, ale były momenty przestojów i pozwoliliśmy przeciwnikowi wrócić do gry. Tego błędu nie popełniliśmy już w trzecim secie, gdzie od połowy zaczęliśmy już grać dobrze, pewnie i skutecznie, od zagrywki począwszy. Jutro pakujemy się i jedziemy do Bełchatowa na kolejny mecz w lepszych humorach"

Waldemar Wspaniały (trener Delecty Bydgoszcz): „Widowisko nie było porywające, zarówno z jednej jak i z drugiej strony. Tak jak te zespoły zajmują miejsca w tabeli, taki był poziom grania. Niestety mój zespół jest zdekompletowany. Nie ma takiego zespołu w lidze, żeby było tylu kontuzjowanych, z czego dwóch grających w pierwszej szóstce. Mamy jeszcze szanse i o to piąte miejsce będziemy walczyć. Mamy teraz przerwę i mam nadzieję, że przynajmniej dwóch zawodników wróci do zdrowia, a może i trzech. Myślę, że wtedy na pewno się nie poddamy i postaramy się być o to jedno oczko wyżej niż w poprzednim sezonie"

*przygotowane przez www.NiceSport.pl

2011-02-17:1538 Napisane przez: Anna Falk

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem