Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Wojciech Jurkiewicz: "Mamy mocne głowy"

Siatkarze Delecty Bydgoszcz odnieśli wczoraj wyjazdowe zwycięstwo nad Treflem Gdańsk. Nie był to jednak łatwy pojedynek – „Nie było łatwo, ale to jeszcze bardziej umacnia naszą drużynę. Pokazaliśmy, że mamy mocne głowy” - mówił po tym spotkaniu Wojciech Jurkiewicz.

Pojedynek w Sopocie nie rozpoczął się dla naszej drużyny najlepiej. Gospodarze narzucili swój rytm gry i odnieśli zwycięstwo w premierowej partii - „Bardzo ciężko było od samego początku pojedynku z Lotosem. Już drugi raz wchodzimy słabo w mecz. Niewiele brakowało, a zaczęlibyśmy od dwóch przegranych setów. Na szczęście w drugiej partii udało nam się odwrócić losy spotkania. Później graliśmy już na swoim normalnym poziomie. Nie było łatwo, ale to jeszcze bardziej umacnia naszą drużynę. Pokazaliśmy, że mamy mocne głowy” - przyznał kapitan naszej drużyny, który nie ukrywał również, że cieszy się z rezultatu, bo właśnie na taki wynik liczyli - „Cieszymy się przede wszystkim z tego, że wywozimy z Trójmiasta trzy punkty. Z takim celem tutaj przyjechaliśmy” - powiedział Wojciech Jurkiewicz.

O ile nasz zespół wyjeżdżał z Sopotu zadowolony, powodów do radości nie mieli gospodarze - „My jesteśmy rozczarowani, bo liczyliśmy na zdobycie pierwszych punktów. Niestety będziemy musieli jeszcze na nie poczekać. Mam nadzieję, że do następnego meczu w Częstochowie” - komentował kapitan Trefla, Grzegorz Łomacz. W zupełnie innym nastroju był po zakończonym pojedynku szkoleniowiec naszej ekipy - „Jestem zadowolony ze swojej drużyny. Od końca pierwszego seta pokazaliśmy się z dobrej strony. Cieszy, że to my mieliśmy trochę więcej szczęścia i pokonaliśmy przeciwnika. Obawialiśmy się trochę tego spotkania. Zespół z Gdańska jest naprawdę mocny” - mówił trener Piotr Makowski. Zaapelował również do miejscowych kibiców - „Prosiłbym, żeby trójmiejscy kibice mieli jeszcze trochę cierpliwości. Na pewno zespół Lotosu będzie zdobywał punkty i wygrywał mecze PlusLigi. Ma dobry skład i dobrych trenerów”. Nasza drużyna odniosła natomiast trzecią wygraną, a kolejne trzy punkty pozwoliły nam awansować na drugie miejsce w tabeli PlusLigi. Niewiele jednak brakowało, byśmy oglądali w tym spotkaniu tie-break - „Równie dobrze ten mecz przeciwko gdańskim siatkarzom mógł skończyć się dla nas niekorzystnie. W trakcie meczu wypadł nam Marcin Wika, który ma problemy z kolanem. Zastąpił go Marcin Waliński – MVP Młodej Ligi. Jest on kolejnym przykładem na to, że młody zawodnik może grać i to na wysokim poziomie” - zakończył szkoleniowiec naszej drużyny.

Za słowa otuchy trenerowi Makowskiemu dziękował natomiast Dariusz Luks. Jego drużyna przegrała czwarte spotkanie, a premierowa partia wygrana w meczu przeciwko naszym siatkarzom, była pierwszą zwycięską dla gdańszczan - „Dziękuję trenerowi Makowskiemu za te słowa otuchy. Nasza drużyna dobrze zagrała pierwszego seta. Niestety Delecta jest zespołem, który rozegrał ze sto meczów w takim składzie. Ich zgranie jest ogromnym atutem. Do tego mają jeszcze w swojej ekipie profesora Antigę, który w najważniejszych momentach bierze ciężar gry na siebie. Można powiedzieć, że takiego zawodnika każdy chciałby mieć w zespole. Dobrze zagrali również bydgoscy środkowi” - chwalił naszych zawodników szkoleniowiec gdańszczan. Premierowa odsłona była bardzo dobra w wykonaniu gospodarzy i w konsekwencji zwycięska. W drugiej, mimo zaciętej walki, to bydgoszczanie zachowali więcej zimnej krwi, wygrywając nerwową końcówkę seta - „Nasz zespół walczył, ale niestety o ten jeden poziom Delecta jest od nas lepsza. Musimy trenować, aby myśleć o rewanżu w Bydgoszczy. Myślę, że dla naszego zespołu najlepiej by było, żebyśmy kolejny mecz rozegrali już jutro. Jak najszybciej chcielibyśmy wygrać spotkanie, wtedy będzie się nam grało o wiele łatwiej. Zadowolona byłaby drużyna oraz nasi kibice” - podsumował trener Dariusz Luks.

Szkoleniowiec Trefla Gdańsk na koniec życzył naszej drużynie powodzenia podczas rewanżowego spotkania z Halkbankiem Ankara - „Na koniec chciałbym życzyć Delekcie przejścia do kolejnej rundy w europejskich pucharach. Turcja jest ciężkim terenem, ale myślę, że dadzą radę. Wszyscy chcemy, aby polska siatkówka była widoczna w Europie” - zakończył trener gospodarzy.

*wypowiedzi z konferencji – Karolina Biesik (www.sportowefakty.pl)

2012-10-29:1973 Napisane przez: Anna Falk
Dodaj komentarz
Imię:
Komentarze użytkownikówLiczba komentarzy: 4
becia
dodano: 2013-02-11 16:49:04
pozdrawiam i goraco sciskam cie i twoich kolegow
Reporter
dodano: 2012-10-30 21:38:31
Bez komentarza : "Zastąpił go Marcin Waliński – MVP Młodej Ligi. Jest on kolejnym przykładem na to, że młody zawodnik może grać i to na wysokim poziomie” - zakończył szkoleniowiec naszej drużyny."
ides
dodano: 2012-10-29 21:16:19
Kto pamieta wojtka serafina z lawy w bydgoszczy?, no prosze a teraz jest drugim trenerem w sopocie, oby na lawce trenerskiej lepiej mu sie wiodlo jak na parkiecie.
obiektywny
dodano: 2012-10-29 18:15:02
oj Panie Piotruś, co Ty mówisz :-) jak masz Pan takie dobre serce trzeba było przegrać :-) i podzielić się miłosierdziem :-), a co do "wysokiego poziomu" to bym też się kłócił ! obojętnie jak, ale wygraliście i jest GIT !!! ;-)

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem