Siatkarze Przemysława Michalczyka wciąż pozostają bez zwycięstwa w PlusLidze. Mimo prowadzenia 2:0 w meczu BKS Visła nie wykorzystała szansy i uległa u siebie po tie-breaku z katowickim GKS-em. MVP meczu otrzymał Jakub Jarosz.
Wielkimi krokami zbliża się kolejny siatkarski wieczór w Bydgoszczy. Po ostatnim spotkaniu, w którym zawodnicy Visły wykazali się dużymi ambicjami i wolą walki, rośnie apetyt na nowe, równie wielkie emocje. Tym razem swoje siły będziemy mierzyć z zespołem GKS-u Katowice, który ostatnimi czasy lubi rozgrywać pięciosetowe spotkania. Czy tak będzie również tym razem?
Już w najbliższy wtorek nasi zawodnicy po raz kolejny staną przed szansą na zdobycie ważnych punktów w lidze. Po 6 rozegranych kolejkach bilans zwycięstw Visły Bydgoszcz nadal jest zerowy, a nadzieje na odmianę tego stanu rzeczy ogromne. Tym razem naszym rywalem będzie ekipa Jastrzębskiego Węgla, która powalczy na własnym terenie.
Za nami kolejny mecz, który nasi zawodnicy rozgrywali w ramach PluLigi. Tym razem podejmowaliśmy drużynę Aluron Virtu CMC Zawiercie. Zwycięstwo w premierowej odsłonie, choć dało nam duże nadzieje nie przełożyło się na wygrane w następnych partiach. Przeciwnik przysporzył wielu problemów, zwłaszcza w ostatniej części spotkania. „Ciężko było nam grać z takim zespołem na wysokiej piłce” - komentował po meczu Jakub Peszko, przyjmujący bydgoskiej ekipy.
W środowy wieczór rozegraliśmy kolejne spotkanie na własnym parkiecie. Tym razem po drugiej stronie siatki stanął zespół Aluron Virtu CNC Zawiercie. Po pierwszym secie, wygranym przez naszych zawodników wydawało się, że kolejny również padnie naszym łupem. Zadanie jednak nas przerosło i mimo ambitnej, momentami wyrównanej gry przegraliśmy w całym pojedynku 1:3.
W niedzielny wieczór nasza drużyna w trzech odsłonach uległa PGE Skrze Bełchatów. Była to piąta przegrana bydgoszczan w bieżącym sezonie PlusLigi, co oznacza, że w dalszym ciągu czekamy na pierwsze zwycięstwo. O trudach spotkania z bełchatowianami opowiedzieli przyjmujący naszej ekipy Paweł Gryc oraz trener Przemysław Michalczyk
Już w środę 13 listopada będziemy świadkami kolejnego starcia bydgoskich siatkarzy na własnym terenie. Podopieczni Przemysława Michalczyka zmierzą się z zespołem z Zawiercia
W niedzielny wieczór we własnej hali podejmowaliśmy ekipę PGE Skry Bełchatów. Mimo znacznej przewagi przyjezdnych w dwóch pierwszych odsłonach, w trzeciej udało się nam utrzymać kontakt z rywalem. W całym meczu widoczna była dominacja bełchatowian, ale trzeba przyznać, że w ostatniej partii naszej ekipie nie brakowało ambicji, dzięki czemu przegraliśmy dopiero po walce na przewagi.
Ostatnie dwa mecze rozgrywaliśmy na terenie rywali, czas zatem na powrót do własnej hali. Czeka nas kolejne trudne zadanie, bowiem do Bydgoszczy przyjeżdża bełchatowska Skra.