Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Dawid Konarski: To był najważniejszy mecz!

Wygraną z Jastrzębskim Węglem udało się osiągnąć postawiony przed sezonem cel, czyli miejsce w czołowej szóstce po rundzie zasadniczej - „Myślę, że zasłużenie wygraliśmy 3:1" - mówił po tym spotkaniu, niezwykle zadowolony atakujący naszej drużyny, Dawid Konarski.

Ogromne gratulacje za to spotkanie. Zagraliście naprawdę bardzo dobrze. Wiedzieliście, że jest to najważniejszy mecz i musicie wygrać. Udźwignęliście presję i udało się zwyciężyć.

Dawid Konarski: „Tak, na pewno. Bardzo się cieszymy. Wiadomo, to był dla nas najważniejszy mecz jak do tej pory. Widać było duże napięcie, dużą adrenalinę, ale też dużą motywację do gry. Chcieliśmy tutaj pokazać dobrą siatkówkę. Dwa pierwsze sety graliśmy dobrze i mimo przegranej tej trzeciej partii wiedzieliśmy, że to my dyktujemy warunki. W czwartym secie od pewnego momentu go kontrolowaliśmy i myślę, że zasłużenie wygraliśmy 3:1"

Stracona przewaga w końcówce trzeciej partii i w konsekwencji porażka w niej, to efekt dekoncentracji? Zwycięstwo było już na wyciągnięcie ręki. Gdzieś te myśli uciekały do tego, że można to skończyć w trzech setach?

„Myślę, że raczej było to spowodowane faktem, że Jastrzębie zaryzykowało zagrywką. Grzegorz Pająk „poszedł" serią chyba sześciu zagrywek, potem Gasparini dołożył następne trzy przy naszej piłce meczowej, także szacunek dla nich, że podjęli ryzyko. Akurat trafili takie zagrywki, że nie można było ich przyjąć i wygrali tego seta. Później jednak my też dołożyliśmy swoje asy serwisowe, także udało się zwyciężyć"

No właśnie, graliście bardzo dobrze na zagrywce. Pomogły przygotowania na Chemiku, w zdecydowanie mniejszej hali? Jastrzębianie mieli problemy z przyjmowaniem naszych trudnych serwisów.

„Wydaje mi się, że na pewno miało to jakiś wpływ. Może nie jakiś wielki, bo tylko tydzień trenowaliśmy na tej sali. Na pewno jest trochę mniejsza. Generalnie tutaj w Jastrzębiu fajnie się zagrywa, przynajmniej mi się dobrze tu zagrywa. Właśnie dlatego, że ta hala jest mniejsza. Typowo tylko, żeby sobie wyrzucić tę piłkę i serwować. Także na pewno trochę te przygotowania pomogły. Zrobiliśmy w tym meczu zagrywką dużo dobrego i z tego się cieszę"

Po raz kolejny pokazaliście, że się uzupełniacie. Gdy jeden zawodnik gra słabiej, wchodzi drugi i gra dobrze. Choćby Twoja zmiana z Grzegorzem Szymańskim. Wszedłeś na boisko i zagrałeś kapitalnie.

„Po to właśnie jest nas dwunastu w drużynie, a w tym meczu było nawet jedenastu, bo nie było Stasia Pieczonki i nie ma z nami nadal Andrzeja Wrony. Wszedłem i zrobiłem to, co umiem, to co potrafię. Wyszło akurat fajnie, także z tego się bardzo cieszę. Udało się wygrać 3:1, bo wiadomo tie-break nas nie zadowalał. Musiały być trzy punkty i udało się za te trzy punkty wygrać, także jesteśmy zadowoleni"

Mamy miejsce w szóstce, to teraz ze spokojniejszą głową można podejść do meczów z Asseco Resovią i ZAKSĄ Kędzierzyn.

„Na pewno trochę ta presja zejdzie, ale mobilizacja musi być do końca. Z Rzeszowem wygraliśmy w poprzedniej rundzie, teraz gramy z nimi u siebie i też jest szansa jakieś punkty urwać. Wiadomo, że te punkty później się liczą, więc nie możemy teraz tych dwóch spotkań odpuścić i nie zdobyć żadnego punktu, bo później do czwórki będzie ciężko awansować. A jak już jest ta szóstka, to trzeba sobie stawiać wyższe cele i próbować awansować do czwórki"

Słowo jeszcze o Pucharze Polski, w którym czeka Was starcie z drużyną z Częstochowy, która chyba złapała lekki kryzys. Resovia nie miała żadnych problemów, żeby ją pokonać. Wydaje się, że jest zatem szansa, żeby powalczyć o dobry wynik w PP.

„Na pewno. Nie mamy w powiedzmy „naszej drabince" Skry Bełchatów, ale na początku jest Częstochowa, silny zespół. Wiadomo, puchar rządzi się swoimi prawami. Faktycznie Częstochowa miała słabszy mecz z Resovią, ale w czwartek może mieć dobry i może być zacięta walka. Także, jedziemy tam z nadziejami, żeby walczyć i wygrywać mecze"

*w Jastrzębiu rozmawiała Anna Falk

2011-01-16:1514 Napisane przez: Anna Falk

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem