Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
"Decydowały szczegóły"

Za nami półfinałowa rywalizacja z Asseco Resovią Rzeszów. Bydgoszczanie rozpoczęli ją od wygranej we własnej hali 3:2, jednak trzy kolejne mecze padły łupem naszych rywali. Tym samym to oni cieszą się z awansu do finału i stają przed szansą obrony mistrzowskiego tytułu.

Podopieczni Piotra Makowskiego tanio skóry nie sprzedali. Zacięcie walczyli o wygraną do ostatniej piłki. Zostawili na boisku serce i wiele sił. Zabrakło szczęścia - „Było dużo obron, sporo ładnych akcji, a do tego światło zgasło czyli to co ma być najlepsze w siatkówce. Resovia po prostu dziś, tak jak i w całej tej serii była lepsza o te parę piłek i jest w finale. W tych pojedynkach decydowały małe szczegóły, dokładności i jak tego zabrakło to jeden lub drugi zespół miał problemy. Nam teraz pozostaje walka o brąz” - mówił w wywiadzie dla PlusLigi, Michał Masny. Po przegranej w niedzielę, nasi siatkarze wierzyli, że uda się doprowadzić do piątego spotkania i że przed własną publicznością zdołają wywalczyć awans - „Wszyscy wierzyliśmy, że wrócimy na piąty mecz do Bydgoszczy. Czuliśmy się na siłach, żeby to zrobić, bo lubimy grać tutaj, na Podpromiu. Tak naprawdę niewiele zabrakło. Decydowały pojedyncze piłki w trzecim i czwartym secie. Szkoda” - komentował natomiast Andrzej Wrona, w wywiadzie dla Strefy Siatkówki. Jedno jest pewne, w poniedziałek bydgoszczanie zagrali znacznie lepiej niż w niedzielę. Wyniku nie udało się jednak odwrócić, choć równie dobrze to nasz zespół mógł tego dnia cieszyć się ze zwycięstwa 3:1. Pozwoliłoby ono na przedłużenie szans na awans do finału - „Czwarty mecz był lepszy w naszym wykonaniu niż poprzedni, niestety wynik jest taki sam. Uważam, że całą rywalizację przegraliśmy w Bydgoszczy nie wykorzystując atutu własnej hali, a w drugim meczu mieliśmy swoje szanse. Taki jest sport. Na pewno z optymizmem w przyszłość można patrzeć na naszą grę” - powiedział dla Sportowefakty.pl nasz przyjmujący, Marcin Wika.

Przegraliśmy batalię o finał, jednak we wszystkich spotkaniach pokazaliśmy bardzo dobrą siatkówkę. Udowodniliśmy, że nie jesteśmy chłopcami do bicia. Do Bydgoszczy wróciliśmy z podniesioną głową, choć z żalem - „Wyjeżdżamy z Rzeszowa z podniesioną głową. Walczyliśmy do końca, ale ostatecznie Resovia okazała się troszeczkę od nas lepsza, więc o jakimś wstydzie nie może być tutaj mowy. Zawsze jednak po porażkach, szczególnie w fazie play-off, gdzie mecze są wyrównane niedosyt pozostaje” - przyznał nasz rozgrywający. Nasz zespół nie był faworytem tej rywalizacji, choć przystępował do niej jako zwycięzca rundy zasadniczej - „Na pewno przejdziemy do historii, bo jesteśmy pierwszym zespołem, który wygrywając fazę zasadniczą, nie wszedł do finału. Nie jest to fajne miano, ale taka "pieczątka" będzie przy Delekcie Bydgoszcz już do końca” - powiedział Andrzej Wrona.

Po chwili wolnego podopieczni Piotra Makowskiego wznowią przygotowania do ostatniego już akcentu tego sezonu, czyli walki o brązowy medal - „Będziemy walczyć o niego tak jak w ostatnich meczach czy jak w całym sezonie. Po meczu na pewno jest nam smutno, ale życie kręci się dalej i wciąż mamy przecież jeszcze o co grać” - zapewnia rozgrywający naszej ekipy, Michał Masny. Na rywala w walce o brąz musimy jednak jeszcze poczekać. Będzie to ktoś z pary: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Jastrzębski Węgiel. Wydaje się, że większe szanse mają Ci pierwsi, bowiem w całej rywalizacji jest 1:1, a najbliższe mecze rozegrane zostaną właśnie w Kędzierzynie. Z kim chcieliby zagrać nasi gracze? „Nie mamy żadnych preferencji, tak jak wcześniej nie będziemy kalkulowali, ani spekulowali. Zostaje nam walka o podium PlusLigi i zrobimy wszystko, aby wywalczyć brązowy medal” - mówił dla Marcin Wika. Podobnego zdania jest nasz środkowy - „Tak naprawdę to nie wiem i nie ma to znaczenia, bo obie drużyny są mocne. Wygrywaliśmy w tym sezonie zarówno z jednymi, jak i z drugimi. Zaczynamy u siebie i na pewno będziemy musieli zagrać lepiej niż z Resovią, żeby mieć przewagę własnego boiska i wygrać oba mecze, ale to jest tak odległy temat dla mnie i dla chłopaków, że na razie jeszcze o tym nie myślimy” - zakończył Andrzej Wrona.

*wypowiedzi: PlusLiga, Strefa Siatkówki, Sportowefakty.pl

2013-03-27:2110 Napisane przez: Anna Falk
Dodaj komentarz
Imię:
Komentarze użytkownikówLiczba komentarzy: 2
matjol
dodano: 2013-03-27 22:30:23
Wszystko czego dokonaliście w tym sezonie było piękne, Panie Makowski nie opuszczaj tej drużyny bo to Pan z tego zespołu zrobił pawdziwą wspaniałą drużynę jesteście wszyscy jednym organizmemi my kibice:-)
Mon!a:)
dodano: 2013-03-27 19:31:42
Było super. Dziękujemy za wszystko. A w szczególności za to, że pokazaliście jak się gra w siatkówkę. Jeszcze niedawno nienawidziłam tego sportu. teraz, dzięki wam odmieniło mi się. Te mecze w Rzeszowie, to wasz wielki sukces i waszej przegranej nie można traktować jako porażki.

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem