Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Grzegorz Szymański: Do Olsztyna po taki sam wynik

Delecta Bydgoszcz po jednostronnym pojedynku pokonała Farta Kielce. Najbardziej wartościowym zawodnikiem spotkania został wybrany Grzegorz Szymański, który zdobył trzynaście punktów.  - O zwycięstwie w dużej mierze  zadecydowała nasza dobra gra  - mówił po meczu bydgoski atakujący.

Mecz z Fartem Kielce miał być dla podopiecznych Waldemara Wspaniałego próbą rewanżu za porażkę poniesioną w Kielcach w spotkaniu pierwszej rundy. Wtedy podopieczni Waldemara Wspaniałego niespodziewanie ulegli kielczanom , którzy zdobyli swoje pierwsze historyczne punkty w PlusLidze. Dodatkową motywacją dla zawodników Delecty Bydgoszcz było środowe spotkanie, kiedy w bardzo kiepskim stylu ulegli AZS'owi Częstochowa. Dzisiaj bydgoszczanie tylko w trzecim secie pozwolili rywalom odskoczyć na kilka 'oczek', ale szybko odrobili straty, tym samym zdobywając trzy punkty w tym meczu. Zdaniem Grzegorza Szymańskiego o zwycięstwie Delecty Bydgoszcz zadecydowała ich pewna gra oraz słabsza dyspozycja dotychczasowych liderów Farta - "O zwycięstwie w dużej mierze zadecydowała nasza dobra gra. Na pewno nie popełniliśmy tylu błędów co zespół Farta Kielce. Można powiedzieć, że ich podstawowi zawodnicy, czyli Francuz Xavier Kapfer i atakujący Sławomir Jungiewicz grali trochę słabiej niż w poprzednich spotkaniach. My chcieliśmy zrewanżować się za mecz w Kielcach i nam się to udało"- komentował atakujący.

Po dzisiejszym zwycięstwie Delecta Bydgoszcz z dorobkiem piętnastu punktów znajduje się na szóstym miejscu w tabeli. Jeśli bydgoszczanie chcą liczyć się w walce o medale muszą w każdym kolejnym meczu zdobywać cenne punkty, a czekają ich jeszcze spotkania z wymagającymi rywalami - "Walczymy o szóstkę z tego tytułu, iż daje ona prawo walki o medale. Wierzę w to, że uda się nam tam awansować "- twierdzi Szymański. Awans do pierwszej 'szóstki' PlusLigi, który pozwala uniknąć gry o utrzymanie w lidze może być bardzo cenny w kontekście pomysłu zamknięcia ligi. Jak do tej idei odnosi się Szymański? - "Według mnie zamykanie ligi dla zespołów, które mają pieniądze lub ich nie ma jąnie jest fair. Wtedy całkowicie odpada całkowicie rywalizacja w dolnej części tabeli i te mecze tracą na wartości. Zresztą takie zamykanie ligi jest nie fair dla tych, którzy grają w niższej klasie rozgrywek i walczą o awans do PlusLigi."

Grzegorz Szymański był bezapelacyjnym liderem bydgoskiej drużyny. Z dorobkiem trzynastu punktów został wybrany MVP tego spotkania. Atakujący trzykrotnie zablokował swoich rywali, a dziesięć punktów zdobył bezpośrednio atakiem. Szymański jak sam twierdzi, nie jest jeszcze w życiowej formie, ale cieszy się z faktu, iż jego praca na treningach nie idzie na marne. - "Nie powiedziałbym, że jestem w życiowej formie. Staram się robić wszystko, podporządkowywać swoje treningi po to, by być w jak najwyżej formie, bo każdy mecz w tym sezonie jest bardzo ciężki. W jakimś stopniu mi się to udaje."

Kolejnym przeciwnikiem Delecty Bydgoszcz w walce o ligowe punkty będzie AZS Olsztyn. Siatkarze z Olsztyna z dorobkiem zaledwie sześciu punktów zajmują ostatnie miejsce w tabeli. Po porażkach w pierwszych meczach tego sezonu, podopieczni Wspaniałego nie mogą sobie pozwolić na stratę punktów w kolejnych spotkaniach - "Do Olsztyna będziemy jechać po taki sam wynik jak tutaj. Nie będziemy chcieli oddać już żadnego punktu i tak dużo 'oczek' straciliśmy w tym sezonie w meczach z drużynami z Kielc czy Wielunia. Teraz już nie możemy sobie pozwolić na to, by tracić punkty, z zespołami, które są niżej w tabeli" - przyznał Szymański.


*na potrzeby delectabydgoszcz.pl przygotowane przez NiceSport.pl (Aleksandra Kabat)

2010-12-05:1749 Napisane przez: Anna Falk

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem