Trzy pojedynki grupowe reprezentanci Polski kończyli w zwycięskich pięciosetowych bojach. Do dzisiejszego pojedynku przystępowali jako niepokonani, mistrzowie tie - breaka. Pólfinał okazał się zmorą dla naszego zespołu, w którym to biało - czerwoni zaznali goryczy porażki, a passa ich zwycięstw została przerwana. Z awansu do finału I Igrzysk Europejskich cieszyli się Bułgarzy, którzy decydujący set wygrali do 13 i to właśnie oni zagrają w niedzielę w Baku o złoty medal. Niemniej jednak orłom trenera Kowala należą się słowa uznania za walkę, za charakter i nieustępliwość.
Stawka spotkania wywołała u naszych zawodników stres i zdenerwowanie. Bułgarzy narzucili swój styl gry i zdecydowanie wygrali pierwszą odsłonę pojedynku. Biało – czerwoni nie mieli żadnego argumentu, aby móc przeciwstawić się rywalom.
Zupełnie inaczej drużyna Andrzeja Kowala prezentowała się w drugiej partii. Polacy nie zamierzali się poddawać i walczyli, jak równy z równym. Na drugiej przerwie technicznej prowadziliśmy 16:14 i z każdą kolejną akcją powiększaliśmy przewagę nad Bułgarami, ostatecznie zwyciężając do 19.
W trzecim secie pogoń punktowa biało - czerwonych za rywalem trwała do 18 punktu. Za sprawą kapitalnych zagrywek Szymona Romacia wyszliśmy na prowadzenie, jednak długo nie cieszyliśmy się z wywalczonej dwupunktowej przewagi. Lepiej w końcówce zagrali Bułgarzy, którzy po serii mocnych zagrywek odrzucających naszych zawodników od siatki, triumfowali, obejmując prowadzenie w meczu 2:1.
Czwarta partia zaczęła się zgoła odmiennie niż poprzednia. To nasi zawodnicy narzucili swój styl gry. Po skutecznych akcjach powiększaliśmy swoją przewagę nad rywalem. Bułgaria starała się odrobić straty i była bardzo blisko tego czynu. Końcówka była bardzo nerwowa, ale to Polacy zdobyli 25 punkt i cieszyli się z doprowadzania do tie – breaka.
W tie – breaku gra obu drużyn falowała. Lepiej rozpoczęli Bułgarzy, ale asowe zagrywki Szalpuka wysunęły nasz zespół na prowadzenie 6:5. Zarówno presja, jak i zmęczenie były widoczne po obu stronach siatki. Na nic zdała się nasza dwupunktowa przewaga. Bułgarzy wykazali więcej cierpliwości w grze i to oni triumfowali w meczu półfinałowym.
Porażka boli, ale turniej trwa dalej. Nasz zespół już w niedzielę 28 czerwca o 7.30 czasu polskiego powalczy o brązowy medal. A ich przeciwnikiem będzie przegrany z pary Niemcy – Rosja. Trzymamy kciuki.
POLSKA – Bułgaria 2:3
(14:25, 25:19, 22:25, 25:23, 13:15)
Składy zespołów:
POLSKA : Dryja ( 8), Kosok (4), Konarski (3), Woicki, Śliwka(17), Szalpuk (23), Wojtaszek (libero) oraz Kędzierski (1), Romać (16), Grzechnik (4).
BUŁGARIA : Bratoev G. (2), Gotsev (4), Bratoev V. (18), Jeliazkov (21), Aleksiev (19), Nikolov (9), Bozhilov (libero) oraz Ventsislav (3), Dimitrov, Chernokozhev.