Pierwsze spotkanie z reprezentacją Rosji potoczyło się prawie dokładnie tak, jak tego byśmy chcieli. Co prawda nasi rywale zwyciężyli w premierowej odsłonie po walce na przewagi, jednak już kolejne sety przyniosły zwycięstwa naszej drużyny, dzięki czemu cieszyliśmy się z bardzo cennych trzech punktów do tabeli.
Dzień później było już jednak znacznie trudniej. Nasi rywale nie zamierzali tanio sprzedać skóry i mocno liczyli, iż uda im się pokonać podopiecznych Stephana Antigi. Niewiele brakowało, by tak właśnie się stało. Prowadziliśmy w tym spotkaniu już 2:1, jednak nie postawiliśmy kropki nad i w czwartym secie i o ostatecznym wyniku decydował tie-break. Było nerwowo, nawet bardzo. Biało-czerwoni zachowali jednak więcej zimnej krwi i w granej na przewagi końcówce zwyciężyli 16:14, inkasując dwa punkty za wygraną.
Z Rosji wywozimy zatem pięć „oczek”. Każde z nich jest jak na wagę złota, tym bardziej, iż Irańczycy depczą nam po piętach. Mają na swoim koncie 13 punktów, my natomiast 16. Na własnym terenie kadra Iranu jest niezwykle groźna, o czym przekonali się Amerykanie, którzy musieli dwukrotnie uznać wyższość rywali, w obu meczach przegrywając 0:3.
Teraz do Teheranu udają się biało-czerwoni i wydaje się, że to właśnie ten weekend zadecyduje o tym, który z zespołów wywalczy miejsce w Final Six. Co prawda reprezentacja USA ma tylko punkt więcej od naszych siatkarzy, jednak w weekend zmierzy się z najsłabszą w grupie Rosją… tym samym mecze Iran – Polska nabierają ogromnego znaczenia! Jak będzie? Przekonamy się za kilka dni!
TABELA
1. USA - 17 punktów
2. POLSKA - 16 punktów
3. IRAN - 13 punktów
4. Rosja - 2 punkty