Podopieczni Andrzeja Kowala byli faworytem spotkania ze Słowakami. Po wyrównanym początku, dzięki świetnej zagrywce Szalpuka udało nam się odskoczyć (7:4) i to pozwoliło nam na dużo spokojniejszą grę. Na przestrzeni seta jeszcze powiększyliśmy przewagę (16:10) i bez problemów doprowadziliśmy pozytywny rezultat do końca premierowej partii – 25:16.
Świetnie otworzyliśmy drugiego seta (3:0), jednak Słowacy szybko odrobili straty (4:4) i gra znacznie się wyrównała. Rywale zdołali nawet objąć prowadzenie (11:9, 13:11), jednak po asie serwisowym Konarskiego odwróciliśmy wynik na swoją korzyść – 14:13. Do końca partii nie pozwoliliśmy rywalom na doprowadzenie do remisu, ostatecznie wygrywając 25:23.
Trzecią odsłonę zdecydowanie lepiej rozpoczęli nasi przeciwnicy, którzy prowadzili już 7:2. Nie zamierzaliśmy jednak odpuszczać i sukcesywnie, w miarę upływu czasu, odrabialiśmy stracone punkty. Do wyrównania doprowadził Buchowski, serwując asa – 11:11, jednak dopiero po punktowej zagrywce Kosoka wyszliśmy na prowadzenie – 14:13. Kilka kolejnych akcji przyniosło zaciętą walkę, jednak w decydującym fragmencie to Polacy zachowali więcej zimnej krwi i rozstrzygnęli trzecią partię na swoją korzyść – 25:19 i tym samym cały mecz 3:0.
POLSKA – Słowacja 3:0
(25:16, 25:23, 25:19)
Składy:
POLSKA: Dryja (5), Kosok (11), Konarski (14), Śliwka (5), Woicki (2), Szalpuk (18), Wojtaszek (libero) oraz Kędzierski, Romać (1), Buchowski (5) i Grzechnik,
Słowacja: Krisko (9), Presinsky (4), Lux (3), Chrtiansky (6), Zatko, Ondrovic (4), Vydareny (libero) oraz Koncal (1), Mlynarcik (14), Halanda (1) i Hruska.