Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Michał Cerven: "Nie było tak źle"

Delecta Bydgoszcz przegrała wczoraj swój pierwszy mecz w tym sezonie, jednak walka na boisku była niesamowita - „Zabrakło troszkę szczęścia w tie-breaku, ale taka jest siatkówka" - mówił po tym spotkaniu, Michał Cerven.

Siatkarze Delecty Bydgoszcz ponieśli pierwszą porażkę w lidze, jednak na pewno nie mogą mieć do siebie żadnych pretensji, bowiem pokazali się w tym spotkaniu z bardzo dobrej strony. Niewiele zabrakło, by odnieść zwycięstwo. Dramatyczny przebieg miała szczególnie końcówka tie-breaka, w którym podopieczni Piotra Makowskiego bronili kolejne piłki meczowe. Niewiele brakowało, by doprowadzili do remisu - „Szkoda. Zabrakło troszkę szczęścia w tym tie-breaku, ale taka jest siatkówka. Nie udało nam się podtrzymać tej passy zwycięstw, jednak mecz stał na dobrym poziomie. Przegraliśmy 2:3, ale myślę, że nasza gra wyglądała dobrze. Wiadomo, przeciwnik bardzo trudny, więc pozostaje nam cieszyć się z tego jednego punktu, ale oczywiście nie jestem zadowolony" - przyznał po zakończonym spotkaniu środkowy naszej drużyny.

Wielu kibiców z niecierpliwością oczekiwało na pojedynek z Jastrzębskim Węglem, który miał być dla bydgoszczan jednym z trudniejszych sprawdzianów. Dotychczas bowiem mierzyliśmy się z drużynami, które poziomem zbliżone były do naszej ekipy. Wielu skazywało nas na szybką porażkę z wyżej notowanym rywalem. Gospodarze pokazali jednak, że będą groźni dla każdego - „Mogliśmy tutaj zdobyć dwa punkty, nie udało się, ale gramy dalej. To była na razie pierwsza porażka i to po tie-breaku, więc nie ma czym się martwić" - mówił Michał Cerven. Dzięki jednemu punktowi zdobytemu w tym pojedynku nasz zespół zdołał utrzymać drugą pozycję w lidze. Wydawało się jednak, że po dość pewnej wygranej w drugim secie i wyraźnej dominacji w trzecim, bydgoszczanie pójdą za ciosem i zakończą ten pojedynek w czterech odsłonach - „Niewiele brakowało. Może to kwestia koncentracji, ale też na pewno jastrzębianie popełniali mniej błędów, a tie-break to już loteria..." - komentował siatkarz naszej drużyny.

Był to jednak jeden ze słabszych pojedynków Delecty, jeśli chodzi o element bloku. W pierwszym i czwartym secie nie udało się nam powstrzymać żadnego ataku rywala. W trzech pozostałych było lepiej, jednak 7 punktów nie jest ilością imponującą - „Myślę, że gra blokiem szczególnie w pierwszym secie nie wyglądała najlepiej, później zaczęło to lepiej funkcjonować i nie było tak źle" - mówił Michał Cerven. Wprawdzie w końcówce tie-breaka niezwykle cennym okazał się blok Wojciecha Jurkiewicza, jednak w konsekwencji i tak partia ta, a zarazem cały mecz, padł łupem rywala - „Szkoda końcówki, bo mieliśmy parę piłek, który były do obrony i dałyby remis. Ale musimy myśleć o tym co przed nami. W Bełchatowie również można zdobyć jakieś punkty" - powiedział podopieczny Piotra Makowskiego.

A mecz z mistrzem Polski czeka nas już w najbliższą sobotę. Na pewno będzie to niezwykle trudne spotkanie - „Ostatnio dobrze grała z nimi Warszawa, także każdy przeciwnik jest do ogrania. Liga jest bardzo wyrównana. Każdy z każdym może wygrać" - skomentował nasz środkowy.

Nie sposób nie odnieść się do atmosfery, jaka panowała w hali Łuczniczka podczas wczorajszego spotkania. Tłumy kibiców i głośny doping na trybunach, pomagał naszym siatkarzom - „Atmosfera świetna. Kibice bardzo nam pomagali i szkoda, że nie udało się dla nich wygrać. Miejmy nadzieję, że uda się następnym razem" - zakończył Michał Cerven.

*rozmawiała Anna Falk (Delecta Bydgoszcz)

2011-10-26:1690 Napisane przez: Anna Falk

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem