Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Michał Masny: "Plan minimum - wyjść z grupy"

Siatkarze Delecty Bydgoszcz już od ponad tygodnia przygotowują się do sezonu ligowego. W składzie brakuje jednak Michała Masnego, który ma przed sobą występy w barwach narodowych podczas zbliżających się Mistrzostw Europy.

Anna Falk: Zwycięstwo w Lidze Europejskiej było bardzo dużym sukcesem. Nastawienie przed barażami z Kanadą nie mogło być chyba inne, niż pozytywne?

Michał Masny: „Tak, nastawienie było naprawdę pozytywne. Wiedzieliśmy, że Kanada jest bardzo dobrą drużyną lecz do pokonania. Staraliśmy się zrobić wszystko, żeby wygrać. Wiedzieliśmy też, że wygrana w Lidze Europejskiej to sukces, ale to był tylko pierwszy krok, tylko jedna bitwa z wielkiej wojny o Ligę Światową"

Wygrana w pierwszym pojedynku sprawiła, że byliście już o krok od drugiej rundy kwalifikacji. Co się stało w drugim meczu? Czego zabrakło, by ponowie wygrać z Kanadyjczykami?

„Zabrakło trochę konsekwencji w ataku. W drugim meczu nie graliśmy tak dobrze w tym elemencie, no i Kanada grała bardzo bardzo dobrze w obronie. Szczególnie wszystkim dobrze znany Dan Lewis"

Kolejny cel w tym sezonie, to Mistrzostwa Europy. Jak będą wyglądały Wasze przygotowania?

"Mieliśmy parę dni wolnego i znowu spotykamy się na zgrupowaniu. W połowie sierpnia mamy zaplanowany turniej w Słowenii i potem, tuż przed samymi Mistrzostwami Europy sparingi z Iranem"

Można uznać, że trafiliście do tzw. „grupy śmierci". Będziecie mierzyć się z Polską, Bułgarią i Niemcami. Jakie są założenia i cel na ten turniej?

„Tak, grupa śmierci, ale można też powiedzieć, że jeśli wyjdziemy z tej grupy, to dużo dobrych drużyn „pójdzie" do drugiej grupy i może być łatwiej. Na Mistrzostwach Europy nie ma już łatwych meczów, ale można to tak powiedzieć. Na pewno założeniem jest wyjść z grupy - to jest plan minimum"

Ty przebywasz na Słowacji, a tymczasem Delecta rozpoczęła treningi. Na co stać bydgoski zespół w nadchodzącym sezonie?

„Kluczem do sukcesu w dzisiejszej siatkówce jest serwis i obrona. Zawodników do dobrego serwisu mamy w drużynie sporo – Stephane Antiga, Dawid Konarski, Marcin Wika, Wojtek Jurkiewicz, Andrzej Wrona, Michał Cerven... - to powinno być w porządku. Natomiast bardzo dużo będzie zależało od naszej obrony. Jeżeli poradzimy sobie w obronie, w której wiele może nam pomóc Stephane, to będziemy mieli dużo możliwości na zdobywanie punktów w seriach. To powinno wystarczyć, żeby ugrać dobry wynik. Myślę, że piąte miejsce jest w naszym zasięgu"

Dołączysz do drużyny znacznie później, więc czasu na zgranie się, szczególnie z nowymi zawodnikami, będzie stosunkowo niewiele. Myślisz, że może mieć to wpływ na Waszą grę w początkowej fazie sezonu?

„Myślę, że nie powinno być problemów. Będę miał tylko trzech nowych zawodników, z którymi będę się musiał więcej zgrywać: Marcin Wika, Wojtek Gradowski i Stephane Antiga. Wszyscy lubią grać szybką piłkę na skrzydło, a to mnie odpowiada, więc będzie dobrze. Resztę chłopaków znam z ostatniego sezonu i myślę, że po dwóch treningach będzie z nimi wszystko ok"

Nie sposób nie zapytać o Twoje zdrowie. Wszyscy z niepokojem przyjmujemy informacje o problemach z kolanem. Jak to wygląda na ten moment?

„Wszystkie mecze w Final Four grałem i potem dwa mecze w Kanadzie również, więc nie jest tak źle, jak niektórzy piszą. Jak na razie to po trzech dniach wolnego czuje się jeszcze lepiej. Nie mówię, że jest wszystko ok w 100%, ale nie jest źle. Też już nie mam 20 lat, więc jeżeli rano się budzę i coś mnie boli, to wiem, że jeszcze żyję (śmiech)"

Kiedy zatem Michała Masnego zobaczymy w Bydgoszczy?

„Wszystko będzie zależało od tego jak nam pójdzie na Mistrzostwach Europy. W każdym razie myślę, że będzie to około 20-stego września, czyli tydzień przed ligą"

*rozmawiała Anna Falk (Delecta Bydgoszcz)

2011-08-11:1584 Napisane przez: Anna Falk

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem