Anna Falk: Najważniejsza sprawa, to kwestia składu. Jest już on zamknięty, czy jeszcze możemy spodziewać się wzmocnień?
Prezes Piotr Sieńko: „Nigdy nie mów nigdy. Zacznę od tego, że ta 14-stka, którą teraz mamy, jest to więcej zawodników niż mieliśmy w ubiegłym sezonie, a zatem jest to krok do przodu. Sądzę, a właściwie jestem przekonany, że mamy skład lepszy niż w poprzednim sezonie. Mam nadzieję, że boisko to pokaże. Na każdej pozycji są wartościowi zmiennicy, więc jest to bardzo fajna sprawa. Wszystkich zawodników mamy zdrowych, po rekonwalescencji, mam tu na myśli Dawida Konarskiego i Andrzeja Wronę. Jednak odpowiadając wprost na to pytanie, marzyłby mi się jeszcze jeden człowiek na przyjęciu. Natomiast 'krawiec kraje jak mu materii staje' – powtarzałem to już kiedyś na konferencji prasowej, więc po prostu są potrzebne pieniądze. Bardzo intensywnie pracujemy nad tym, by w marzeniu o budowaniu wielkiej siatkówki wsparło nas więcej sponsorów. Prowadzę rozmowy z wiceprezydentem Chmarą na temat zwiększenia budżetu i zobaczymy jaki będzie efekt. Jeżeli starczy pieniędzy, to na pewno bardzo poważnie pomyślimy o dobrym bądź bardzo dobrym przyjmującym"
Jak wiele możemy oczekiwać od tego zespołu? Na jak wiele nas stać? Uda się zrobić krok w przód?
„Zobaczymy jak będzie wyglądał okres przygotowawczy. Ja mogę powiedzieć nie tyle o celu, co o marzeniu, a na pewno marzyłoby mi się pójść krok do przodu, czyli zająć co najmniej piąte miejsce, bo to ugruntowałoby naszą pozycję, jeśli chodzi o solidną drużynę ligową. Po drugie, dawałoby także nadzieję na grę w pucharach, ale to wszystko zweryfikuje boisko. Przy jakimś szczycie możemy powalczyć o wyższe cele, ale też trzeba zwrócić uwagę na to, że wszystkie drużyny zdecydowanie się wzmocniły, może na ten moment poza Częstochową. Liga będzie zatem kolejny raz mocniejsza, niż ta poprzednia"
W składzie naszej drużyny jest wielu młodych zawodników. To chyba powinien być taki pozytywny trend, by stawiać na Polaków, dawać młodym siatkarzom szansę gry, a to może przynieść same korzyści dla reprezentacji
„Jak najbardziej tak. Nie ukrywam, że jednym z filarów naszej strategii jest to, by stawiać na naszych wychowanków. Oczywiście powodów jest wiele. Chodzi o długofalowe związanie się z Bydgoszczą. Przykładem jest tutaj Dawid Konarski, który będzie już grał trzeci sezon w seniorskiej siatkówce, a umowę mamy z nim na trzy lata. Chodzi nam również o to, by dla naszej młodzieży z Chemika mieć przykład i dowód na to, że mają o co walczyć i mogą się bić o to, żeby zasilić drużynę seniorską. Myślę, że część chłopaków ma takie marzenia. To jest też chyba odzwierciedlone tym, że mamy za sobą najlepszy sezon w historii funkcjonowania sekcji piłki siatkowej w Chemiku. Do srebrnego medalu Młodzików dołożyliśmy brązowy medal Kadetów i dwa medale: srebrny i brązowy w Mistrzostwach Polski Młodzików w Siatkówce Plażowej. Mamy także trzech chłopaków w Szkole Mistrzostwa Sportowego i myślę, że niedługo trochę wzorem Pałacu, będziemy mieli znacznie więcej wychowanków, niż to było wcześniej"
Bezsprzecznie możemy powiedzieć, że mamy zdolną młodzież i są też te prawdziwe perełki. Wystarczy choćby wspomnieć dwa nazwiska: Bartek Filipiak i Janek Nowakowski. To dobrze rokuje na przyszłe sezony dla naszego klubu
„Absolutnie tak, tym bardziej że na tych pozycjach, zwłaszcza jeśli chodzi o środek, potrzebujemy własnego wychowanka. Jest jeszcze Marek Kamiński w SMS-ie. Także zobaczymy, może już w przyszłym sezonie któregoś z tych chłopaków zobaczymy w zespole na parkietach PlusLigi"
Wiele mówiło się ostatnio o 14-osobowych składach. Może Pan rozwiać wszelkie wątpliwości?
„Na ten moment w kadrze meczowej będzie tylko dwunastka i wydaje mi się, że tak pozostanie na cały sezon. Natomiast według mnie, jak bardziej zasadnym jest, by było co najmniej trzynastu zawodników, mówię tutaj o dwóch libero. Wtedy też trener ma większe pole do manewrowania i to mogłoby tylko uatrakcyjnić mecze. Zawodnicy też są ludźmi i potencjalnie pierwszy libero może mieć słabszy dzień, wychodzi na boisko i jest wtedy duża luka w zespole"
Nie sposób nie zapytać o Młodą Ligę. Jak będą wyglądały te rozgrywki w nadchodzącym sezonie?
„Dostaliśmy harmonogram rozgrywek. Nowością będzie faza play-off. My mamy zamiar opierać się na juniorach. Być może dwóch bądź trzech zawodników do 23 lat będzie zasilało ten zespół, bo ten przepis pozostaje. Może grać trzech zawodników w wieku do 23 lat. U nas jednak juniorzy są priorytetem, bowiem chodzi nam o to, by na koniec powalczyć o medal Mistrzostw Polski Juniorów. Poprzedni sezon był stracony, m.in. dlatego, że za mało grali w Młodej Lidze. Takie mamy ustalenia wspólnie z trenerem Kowalczykiem"
*rozmawiała Anna Falk (Delecta Bydgoszcz)