- „Zabrakło nam skuteczności ataku, zwłaszcza w końcówkach setów, które przegraliśmy z kretesem” – mówi Stephane Antiga. - „Trzeba również podkreślić, że Resovia rozegrała naprawdę świetne spotkanie. Mimo, że w ich składzie zabrakło Bartmana i Achrema, grali bardzo dobrze. Nam z kolei było ciężko przeciwstawić się dobrze grającym gospodarzom i błyszczeć na tle świetnie dysponowanej Resovii. Mieliśmy spore problemy z naszym atakiem. Dawid Konarski i Marcin Wika mieli problemy ze zdobywaniem punktów. Mi też w końcówce meczu brakowało już skuteczności. Myślę jednak, że nasza porażka wynikała głównie z bardzo dobrej gry Resovii”
Porażka w Rzeszowie nie zmienia jednak oceny, że macie do tej pory znakomity sezon
„Staramy się robić wszystko co w naszej mocy, żeby wygrywać. Wiadomo, że z tak silnym rywalem, jak Resovia gra się ciężko, zwłaszcza na ich terenie. W Rzeszowie Resovia jest bardzo trudnym przeciwnikiem dla wszystkich zespołów z PlusLigi”
Gra Wam się łatwiej przez to, że na zespole nie ciąży tak wielka presja, jak na tych najbogatszych klubach z Rzeszowa, Kędzierzyna-Koźla, Jastrzębia i Bełchatowa?
„To nie jest tak, że gramy bez presji i są mecze, których nie musimy wygrać. Przecież nikt z nas nie chce przegrywać! Nigdy nie rozumiałem takich zespołów, które twierdziły, że grają bez presji. W sporcie presja jest czymś normalnym i ja osobiście nigdy nie uciekam przed presją”
Do końca rundy zasadniczej macie bardzo trudny układ spotkań…
„Przed nami ważne spotkania poczynając od rewanżowego meczu z Politechniką w ćwierćfinale pucharu Polski, a potem ciężkie pojedynki w PlusLidze i w międzyczasie również w Pucharze Challenge. Szkoda, że kontuzji doznał Marcin Waliński, który spisywał się bardzo dobrze. Wiadomo, że nie mamy tak szerokiego składu, jak Resovia, czy Skra. Niezależnie od problemów damy z siebie wszystko i powalczymy o zwycięstwa we wszystkich meczach”