Japończycy od początku spotkania grali niesamowicie w obronie, a Polacy mieli problemy ze skończeniem ataku i wyprowadzeniem punktowej kontry. Chociaż w końcówce biało-czerwonym udało się doprowadzić do remisu, więcej zimnej krwi w decydujących momentach zachowali gospodarze. Druga partia nie układała się po myśli polskich siatkarzy, dlatego trener Antiga zdecydował się wprowadzić na boisko Michała Kubiaka. Wejścia kapitana dało biało-czerwonym impuls do gry, a dobrymi zagrywkami popisał się Fabian Drzyzga. Japończycy nie zwieszali jednak głów i o końcowym triumfie przesądziła ponownie wyrównana końcówka. Z niej zwycięsko wyszli Polacy, doprowadzając do remisu w meczu.
Mniej emocji dostarczyły kolejne dwa sety. Biało-czerwonym udało się przełamać Japończyków, którzy zaczęli popełniać coraz więcej błędów. Skuteczne ataki Polaków i czujna gra w bloku pozwoliła naszym siatkarzom triumfować w trzeciej partii 25:21. Czwarta odsłona meczu przebiegła już po dyktando podopiecznych Stephana Antigi, którzy sukcesywnie budowali swoje prowadzenie. Spotkanie zakończył atak ze środka Piotra Nowakowskiego.
Jutro biało-czerwonii rozegrają ostatni mecz w Pucharze Świata. Rywalem biało-czerwonych będą Włosi.
POLSKA - Japonia 3:1
(24:26, 27:25, 25:21, 25:19)
Składy drużyn:
Polska: Drzyzga (5), Kurek (18), Mika (12), Buszek (6), Nowakowski (12), Bieniek (11), Zatorski (libero) oraz Kubiak (7), Konarski (1), Kłos, Łomacz, Możdżonek,
Japonia: Ishikawa (24), Shimizu (21), Yanagida (11), Dekita (7), Yamauchi (3), Fukatsu (1), Nagano (libero) oraz Yoneyama (1), Takahashi, Abe, Yako.
Tropem Mistrzów: Japonia pokonana
Mecz z Japonią był przedostatnim pojedynkiem Polaków w Pucharze Świata. Od początku spotkania gospodarze fenomenalnie grali w obronie, ale biało-czerwonym udało się przełamać rywali i zwyciężyć 3:1. Było to dziesiąte zwycięstwo podopiecznych Antigi. Jutro nasza reprezentacja zmierzy się Włochami.
2015-09-22:2676
Dodaj komentarz