Przed spotkaniami z Iranem wiedzieliśmy, jak kluczowe są to starcia w kontekście awansu do turnieju finałowego, który w tym roku rozegrany zostanie w Brazylii. W piątek nie mieliśmy wesołych min, bowiem po pięciu setach, lepsi okazali się Irańczycy, co mocno zbliżyło ich do naszej drużyny w tabeli. W niedzielę jednak było już znacznie lepiej. Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, świetnie spisał się m.in. Jakub Jarosz i dzięki wygranej za trzy punkty jesteśmy już o krok od awansu do turnieju finałowego.
Pewni miejsca w Final Six są za to Amerykanie, którzy dwukrotnie za trzy punkty pokonali Rosjan. Jednak to zwycięstwo Polaków dało im pewność gry w turnieju najlepszych drużyn Ligi Światowej. O krok od wyjazdu do Rio są również biało-czerwoni, którzy zajmują drugie miejsce w tabeli z dorobkiem 20 punktów.
Co muszą zrobić siatkarze Stephana Antigi, by polecieć do Brazylii? W dwóch ostatnich meczach fazy grupowej, które już w ten weekend rozegrane zostaną w Krakowie, muszą zdobyć co najmniej dwa punkty. Z pozoru zadanie wydaje się być bardzo proste, jednak pamiętajmy, iż mierzyć będziemy się z Amerykanami, z którymi dwukrotnie w tym roku przegraliśmy. Na szczęście wystarczy nam jedno zwycięstwo za dwa punkty, bądź dwa przegrane tie-breaki, by być pewnym miejsca w Final Six. Oczywiście przy założeniu, że Irańczycy pokonają na własnym terenie Rosjan, dwa razy za trzy „oczka”.
Tym samym w weekend w Krakowie będzie bardzo ciekawie! Dla nas, szczególnie sobota, będzie wyjątkowym dniem. Dlaczego? W jednej z przerw w meczu, nagrodę za tytuł najlepszego zawodnika rozgrywek Młodej Ligi w sezonie 2014/2015 odbierze bowiem atakujący naszej drużyny – Jędrzej Goss!
Iran – Polska 3:2
(25:21, 23:25, 21:25, 25:16, 15:11)
Iran – Polska 1:3
(25:23, 20:25, 20:25, 19:25)
Warto podkreślić, iż obydwa mecze w Teheranie w podstawowym składzie rozegrał Jakub Jarosz, który spisał się bardzo dobrze, szczególnie w drugim, zwycięskim boju. W piątkowym spotkaniu Kuba zdobył 16 punktów (1 blokiem, 1 zagrywką), przy skuteczności w ataku 44%. Dzień później było jeszcze lepiej. W czterech setach Kuba zgromadził 22 „oczka” (2 blokiem, 1 zagrywką), notując skuteczność na poziomie niespełna 60%. W obu pojedynkach atakujący Transferu był najlepiej punktującym siatkarzem.