W sobotę reprezentacja Polski zakończyła rozgrywki grupowe Ligi Światowej. Dla podopiecznych Stephana Antigi był to dobry czas, bowiem awansowaliśmy do turnieju finałowego, który rozegrany zostanie w Rio.
Emocje po Igrzyskach Europejskich nie zdążyły jeszcze opaść, a nasza młoda reprezentacja już ruszyła na kolejne boje. W weekend w Danii zainaugurowała rozgrywki Ligi Europejskiej. Biało-czerwoni cieszyli się z dwóch zwycięstw.
Za nami niezwykle upalny tydzień i gorący weekend. Za nami także pierwsze dziewięć dni wakacji. Przed nami kolejne dni wolności – dla jednych i ciężkiej pracy – dla drugich. Szczególnie tym drugim życzymy wytrwałości.
Reprezentacja Polski ma za sobą ostatnie mecze w fazie grupowej Ligi Światowej. Awans do Final Six wywalczyliśmy już w piątek, pokonując Amerykanów 3:2. W sobotę musieliśmy już jednak uznać wyższość rywali.
Nie opadły jeszcze emocje związane z Igrzyskami Europejskimi w Baku, a już nasza młoda kadra pod wodzą Andrzeja Kowala, rusza na kolejne boje! Tym razem w ramach Ligi Europejskiej. Pierwsze mecze w ten weekend.
Po długim, trzytygodniowym tournée, reprezentacja Polski wreszcie, wraz z początkiem tygodnia wróciła do kraju. Po trudnych bojach w Iranie, które zakończyły się dla biało-czerwonych pozytywnie, czas na ostatni sprawdzian.
Sezon reprezentacyjny w pełni. Biało-czerwoni przebywają aktualnie w Krakowie i przygotowują się do ostatnich meczów w fazie grupowej Ligi Światowej. W klubach także praca wre!
Poniedziałek – ten dzisiejszy, przez dłuższy czas dla wielu już nie będzie kojarzył się źle. Mowa oczywiście o dzieciach i młodzieży, która w piątek zakończyła rok szkolny. Teraz przed nimi okres wakacji i odpoczynku.
Podopieczni Stephana Antigi lubią serwować nam potężne dawki emocji. Tak było w miniony weekend, kiedy to dwukrotnie mierzyli się z Irańczykami w Teheranie. Od wyników tych dwóch meczów wiele zależało.
Pierwsze Igrzyska Europejskie przeszły do historii. Biało-czerwoni z dwoma siatkarzami Transferu w składzie, turniej zakończyli na najgorszym możliwym dla sportowca miejscu – czwartym. Medal był na wyciągnięcie ręki.