Siatkarze Delecty rozgrywali dzis pierwszy mecz w ramach ćwierćfinału Pucharu Challenge. W Serbii lepsi byli gospodarze, którzy pokonali nasz zespół w trzech setach. Bydgoszczanie do Kragujevca polecieli jednak tylko w ósemkę.
Luty rozpoczęliśmy bardzo udanie, bo od ligowej wygranej z Jastrzębskim Węglem. Wciąż pozostajemy zatem liderem PlusLigi, a do końca rundy zasadniczej pozostała już tylko jedna kolejka. Czas zatem wrócić do rywalizacji na europejskich parkietach.
Siatkarze Delecty Bydgoszcz kontynuują swoją bardzo dobrą grę na ligowych parkietach. W sobotnim spotkaniu pokonali 3:2 ekipę Jastrzębskiego Węgla i umocnili się na pozycji lidera PlusLigi. Do zwycięstwa poprowadzili ich kibice, którzy stworzyli w hali niesamowitą atmosferę.
Siatkarze Delecty Bydgoszcz odnieśli dziś kolejne zwycięstwo. Tym razem z Łuczniczki jako pokonani wyjechali Jastrzębianie - „Przy takiej atmosferze gra się bardzo fajnie” - mówił po meczu Michał Masny, który pełnił w dzisiejszym meczu rolę kapitana zespołu, w zastępstwie Wojciecha Jurkiewicza.
Podopieczni Piotra Makowskiego nie przestają dostaraczać swoim kibicom emocji. Dziś na własnym parkiecie pokonali 3:2 ekipę Jastrzębskiego Węgla, zapewniając sobie tym samym pozycję lidera PlusLigi, co najmniej do 9 lutego. Nasi siatkarze zafundowali jednak swoim fanom prawdziwy dreszczowiec.
Już w sobotę siatkarze Delecty Bydgoszcz powrócą do walki na ligowych parkietach. Na własnym boisku zmierzymy się z ekipą Jastrzębskiego Węgla. Spotkanie to jest hitem 17. kolejki PlusLigi, a jego stawką jest najprawdopodobniej pozycja lidera rozgrywek po rundzie zasadniczej. Przed taką szansą stanie nasz zespół.
Już w sobotę siatkarzy Delecty czeka bardzo ważny mecz z ekipą Jastrzębskiego Węgla! Tym samym wracamy do rywalizacji na ligowych parkietach. W ubiegłą niedzielę poznaliśmy zdobywcę Pucharu Polski, czas zbliżyć się zatem kolejnych rozstrzygnięć. Kto będzie liderem PlusLigi po rundzie zasadniczej?
W miniony weekend siatkarze Delecty Bydgoszcz zagrali w turnieju finałowym Pucharu Polski. Jak pamiętamy, w półfinale przegraliśmy po niesamowicie wyrównanym boju z Asseco Resovią Rzeszów. Do grodu nad Brdą mogliśmy jednak wrócić z podniesioną głową. Mamy dziś dla Was ostatni akcent z częstochowskiej przygody.
Po wyczerpującej walce w półfinale Pucharu Polski, podopieczni Piotra Makowskiego pożegnali się z turniejem finałowym - „Zostawiliśmy wiele serca i na pewno zdrowia” - mówił po zakończonym pojedynku libero naszej drużyny, Michał Dębiec.