Za nami niezwykle ważny mecz z Indykpolem AZS-em Olsztyn. Wygrana za trzy punkty znacznie przybliżyła nas do zajęcia miejsca w czołowej ósemce po rundzie zasadniczej. Środowy mecz ze względu na poziom emocji wszyscy na pewno zapamiętamy na długo.
Bydgoszczanie zainkasowali wczoraj bardzo ważne trzy punkty. Pozwoliły nam one na zrobienie sporego kroki w stronę fazy play-off - „Nic nie jest jeszcze przesądzone” - tonował nastroje na konferencji prasowej kapitan drużyny, Wojciech Jurkiewicz.
To było kolejne bardzo ważne spotkanie dla siatkarzy Transferu Bydgoszcz, którzy wciąż walczą o miejsce w ósemce po zakończeniu rundy zasadniczej. W meczu przeciwko akademikom z Olsztyna chcieliśmy zdobyć kolejne cenne punkty. Tak też się stało. Wygraliśmy 3:1.
Czas na kolejne spotkanie z serii tych o „sześć punktów”. Już jutro bydgoszczanie podejmą ekipę Indykpolu AZSu Olsztyn. Poprzeczka zawieszona będzie wyżej niż w piątek. Będzie bardzo ciężko, jednak nasi siatkarze zapowiadają twardą walkę.
W piątek podopieczni Vitala Heynena odnieśli bardzo cenne zwycięstwo nad ekipą Effectora Kielce. Pozwala nam ono z optymizmem patrzeć na zajęcie po rundzie zasadniczej ósmego miejsca w tabeli. Wciąż jednak wiele przed nami!
W piątkowy wieczór siatkarze Transferu Bydgoszcz rozegrali bardzo ważny mecz z Effectorem Kielce. By liczyć się w walce o czołową ósemkę po rundzie zasadniczej musieliśmy to spotkanie wygrać. Było nerwowo, ale udało się zainkasować trzy punkty.
To było niezwykle istotne spotkanie w kontekście dalszej walki o zajęcie miejsca w ósemce po rundzie zasadniczej - „Myślę, że to zwycięstwo doda nam pewności” - mówił po tym spotkaniu kapitan naszej drużyny, Wojciech Jurkiewicz.
Dla obu zespołów piątkowe starcie było bardzo istotne. To był przysłowiowy mecz "o sześć punktów". Jeśli chcieliśmy marzyć o grze w play-offach, musieliśmy wygrać. Zaczęliśmy bardzo dobrze, bo od zwycięstwa w premierowej partii i choć później było nerwowo, trzy punkty padły łupem Transferu!
Siatkówka jest sportem rodzinnym, co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Na mecze przychodzą całe rodziny. Rodzice z dziećmi, dziadkowie z wnukami, itd... To sport, który daje mnóstwo emocji, a jednocześnie jest sportem bezpiecznym.
Już w piątek naszych siatkarzy czeka bardzo ważne spotkanie. W czwartkowy poranek udali się w podróż do Kielc, gdzie zmierzymy się z miejscowym Effectorem. To mecz o przysłowiowe „sześć punktów” dla obu zespołów.