Dla jednych, nic nie znaczące cyferki. Dla innych, punkt odniesienia przy ocenie gry zespołu. Statystyki mają swoich zwolenników i przeciwników. Prezentujemy Wam poczynania Delecty „statystycznym okiem" widziane...
Brakowało niewiele, by prowadzić w tym spotkaniu 2:0. Ostatecznie jednak Delecta poniosła kolejną porażkę, nie zdobywając nawet punktu - „Drugi set był przełomowy" - mówił po tym spotkaniu kapitan naszej drużyny, Wojciech Jurkiewicz.
Ciekawy mecz przed przerwą w rozgrywkach obejrzeliśmy w hali Łuczniczka. Delecta dzielnie walczyła w tym spotkaniu, jednak ostatecznie poległa w czterech setach. Na swoją korzyść rozstrzygnęliśmy pierwszą odsłonę, pozostałe padły łupem rywala.
Trudny sprawdzian czeka podopiecznych Waldemara Wspaniałego. W swoim ostatnim spotkaniu przed przerwą w rozgrywkach zmierzą się we własnej hali z PGE Skrą Bełchatów. Rywal, którego nikomu nie trzeba przedstawiać.
Już w najbliższą sobotę nasz zespół czeka kolejny mecz w drugiej rundzie PlusLigi i zarazem ostatni przed przerwą w rozgrywkach. Rywalem bydgoszczan będzie PGE Skra Bełchatów.
To był kolejny nieudany mecz w wykonaniu naszej drużyny. Bydgoszczanie nie potrafili nawiązać walki z dobrze dysponowanym rywalem - „Będzie trzeba skoncentrować się na meczach play-off" - mówił po tym spotkaniu, Waldemar Wspaniały.
Delecta Bydgoszcz wraca z wyjazdowego meczu w Kędzierzynie bez punktów. Nie udało się sprawić niespodzianki. Była to druga porażka naszej drużyny w przeciągu trzech dni, a piąta w drugiej rundzie PlusLigi...
Zaledwie dwa dni temu siatkarze Delecty podejmowali na własnym parkiecie drużynę Politechniki Warszawskiej, a już dziś zagrają kolejny mecz, tym razem jednak na wyjeździe. Ich rywalem będzie kędzierzyńska ZAKSA.
Od kilku tygodni bydgoszczanie grają w osłabieniu. Już niedługo jednak do gry powinien powrócić jeden z kontuzjowanych siatkarzy. Mowa o przyjmującym, Stanisławie Pieczonce.
Delecta Bydgoszcz nie odniosła jeszcze zwycięstwa w drugiej rundzie PlusLigi - „Pozostaje nam skoncentrować się na walce o piąte miejsce" - mówił po tym spotkaniu kapitan naszej drużyny, Wojciech Jurkiewicz.